Na początku grudnia 2022 r. miasto wynegocjowało ze spółką Enea cenę 1334 zł za MWh. Obowiązująca w 2023 r. stawka, jaką ma płacić samorząd jest jednak niższa. – W tym czasie rząd przyjął ustawę o zamrożeniu cen energii – mówił na sesji Tomasz Bondoś, koordynator Zespołu ds. Zarzadzania Energią w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.
W ustawie z 27 października znalazł się zapis, że jednostki samorządu terytorialnego i podmiotu świadczące na rzecz tych podmiotów usługi, są uprawnione do zamrożenia cen. Aby tak się stało, wystarczyło złożyć jedno oświadczenie o tym, że przysługuje jednostce cena na poziomie 785 zł za MWh (790 zł z akcyzą). – Przygotowaliśmy takie oświadczenia dla 1400 punktów poboru. Pojechałem osobiście do Poznania, aby tego dopilnować w Enei – wyjaśniał koordynator.
Rachunki z taką stawką powinny otrzymywać m.in. podmioty wrażliwe, czyli domy dziecka, domy pomocy społecznej, specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze, zakłady pięlegnacyjno-opiekuńcze, bursy, domy samopomocy i mieszkania chronione. Różnica między tym, co pojawia się na fakturze, a tym, co znalazło się w ofercie spółki, ma być dopłacana z funduszu wyrównania cen prowadzonego przez URE, czyli przez skarb państwa. W marcu DPS miał otrzymać jednak rachunek na 1334 zł. Złożono reklamację, ale Enea ją odrzuciła informując, że stawka jest zgodna z zawartą umową. Problem dotyczy 80 punktów.
– Podjąłem decyzję, że płacimy po dotychczasowej cenie. Jest to zagrożone naruszeniem dyscypliny finansów publicznych, ale biorę tę odpowiedzialność na siebie – stwierdził Rafał Bruski. Prezydent Bydgoszczy, prócz złożenia kolejnej reklamacji (do 24 maja miasto nie otrzymało odpowiedzi), wystąpił do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Sprawę włączono do porządku obrad posiedzenia Zespołu ds. Energii, Klimatu i Środowiska, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Problemy z interpretacją
Przedstawiciele spółki Enea nie byli zaproszeni na sesję Rady Miasta Bydgoszczy. Po niej wydali oświadczenie dotyczące rozliczeń za energię elektryczną z Bydgoszczą.
– W związku z informacjami, które pojawiły się na sesji Rady Miasta Bydgoszczy, dotyczącymi rozliczeń za energię elektryczną, przepraszamy za zaistniałą sytuację. Jest ona wynikiem błędu technicznego związanego z istotnymi trudnościami w interpretacji zapisów Ustawy z dnia 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej oraz Ustawy z dnia 27 października 2022 r. o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku – tłumaczy Berenika Ratajczak, rzeczniczka prasowa Grupy Enea.
Z komunikatu wynika, że decyzja o tym, jakie stawki pojawią na rachunkach, które spółka wyśle wyżej wymienionym podmiotom, zostanie podjęta po uzyskaniu interpretacji wprowadzonych pod koniec ubiegłego roku przepisów.
– Enea, w trosce o Klientów – aby zapewnić poprawność rozliczeń jednostkom samorządu terytorialnego, w zakresie, w jakim jednostki te kwalifikowane są jako odbiorcy energii elektrycznej z grup taryfowych G – wystąpiła do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z prośbą o interpretację zapisów Ustawy. Spółce zależy na tym, aby jednostki samorządu terytorialnego mogły być rozliczane w sposób najbardziej dla nich korzystny – dodaje Berenika Ratajczak.
Zobacz wideo: Jak długo czeka się na wydanie paszportu?
