Bydgoszcz. Stowarzyszenie Łatwo Pomagać podsumowało kolejny rok i... zakasuje rękawy do dalszego działania

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza 3 - odcinek 33

W 2021 r. wolontariusze Stowarzyszenia Łatwo Pomagać z prezes Wiolettą Górską na czele przez cały rok walczyli m.in. o poprawę losu chorych dzieci. Regularnie pojawiali się pod oknami bydgoskich szpitali w kolorowych, baśniowych strojach, wywołując uśmiech na twarzach małych pacjentów. Był to także czas licznych zbiórek i przekazywania darów.
W styczniu wystartowała kolejna, druga edycja akcji „Dziękuję to za mało”. W ramach tej akcji Stowarzyszenie Łatwo Pomagać będzie publikowało specjalne posty na swoim Facebooku, dedykowane tym, którzy okazali wielkie serce poprzez działania wspierające wolontariuszy, wywołując uśmiech na twarzach tych, którzy najbardziej tego potrzebują.

- Stowarzyszenie Łatwo Pomagać istnieje tylko dzięki wspaniałym ludziom, którzy przyłączają się do nas, wspierają nasze działania, akcje, a przez to dodają nam siłę i możliwości. Nigdy nie będzie dość wypowiadanego słowa "dziękujemy". Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdy gest wsparcia. Dzięki tym ludziom, którzy nam pomagają, możemy nakręcać tę spiralę dobroci - podkreśla Wioletta Górska.

Podziękowania dla darczyńców to jednak niejedyne działanie zaplanowane na najbliższe dni. W tym tygodniu ogłoszony został konkurs "Życzenia noworoczne dla Marcina" - 19-letniego bydgoszczanina, który walczy z nowotworem złośliwym (mięsak wrzecionowaty prawego przedramienia z przerzutami do płuc).

Uczestnicy konkursu mają za zadanie złożyć Marcinowi życzenia (w komentarzu pod zdjęciem na Facebooku Stowarzyszenia), wpłacić 5 zł lub więcej na zrzutkę (zbiórka prowadzona jest przez Fundację Siepomaga - LINK), a następnie zaprosić do akcji znajomych. Życzenia, które otrzymają najwięcej polubień nagrodzone zostaną voucherem o wartości 50 zł do znanej sieciówki. Celem zbiórki jest leczenie i rehabilitacja, a także proteza ręki, wizyty, dojazd i pobyt w czasie leczenia. Konkurs trwa do niedzieli, 16 stycznia.

Z kolei w sobotę, 15 stycznia, w godz. 9-18 w Hali Sportowo-Widowiskowej w Koronowie odbędzie się charytatywny halowy turniej piłki nożnej "gOle dla Marzeny". Pani Marzena, mieszka Koronowa, cierpi na nieoperacyjnego naczyniaka rdzenia kręgowego, który spowodował niedowład czterokończynowy. Celem akcji jest pomoc w zebraniu pieniędzy na zakup specjalistycznego wózka elektrycznego, który powoli kobiecie opuścić cztery ściany.

Oprócz turnieju, dla uczestników zaplanowano dodatkowe atrakcje, jak np. licytacja czy kiermasz. Do akcji przyłączyli się także harcerze, którzy będą kwestowali podczas wydarzenia.

Zbiórka na wózek dla pani Marzeny prowadzona jest przez stronę www.siepomaga.pl (LINK)

Wioletta Górka zapowiada, że także w 2022 roku nie zabraknie kolejnych akcji dla dzieci i młodzieży przebywających na oddziałach bydgoskich szpitali.

- Jak zawsze, chcemy i w tym roku zarzucić dzieci ze szpitali kolorowymi akcjami i prezentami. Mamy również nadzieję, że uda nam się zorganizować na Wyspie Młyńskiej piknik charytatywny. Mamy już zgodę na organizację, jednak dużo teraz będzie zależało od pandemii - mówi prezes Wioletta Górska. I dodaje, że w najbliższym czasie działalność Stowarzyszenia prawdopodobnie nieco się poszerzy. - Chcemy zacząć działać w zakresie profilaktyki dzieci - we współpracy z Fundacją. Aktualnie jesteśmy trakcie rozmów.

Oprócz powyższych działań, w kalendarzu Stowarzyszenia nie zabraknie też stałych, cyklicznych pozycji, jak np. "Jesienny Deszcz Onko-Uśmiechów" czy "Onko-Dzieci Listy Piszą".

Choć, przyznaje nasza rozmówczyni, organizacja pomocy wymaga ogromu pracy, pozytywów jest znacznie więcej.

- Cały czas obcujemy z pozytywnymi ludźmi, którzy każdego dnia udowadniają, że los drugiego człowieka nie jest im obojętny. Że troszczą się nie tylko o swoje własne dobra, ale o dobro innych. Często są to drobiazgi. Ale to właśnie dzięki nim możemy zobaczyć uśmiech tych, którzy tej pomocy potrzebują - mówi Wioletta Górska. - Często otrzymujemy informacje zwrotne. Po naszej akcji "Onko-Dzieci Listy Piszą" otrzymywaliśmy nagrania wideo, na których widać było radość, słychać było ten pisk radości. Te pozytywne emocje przenoszą się na nas. To jest największa zapłata - uśmiech chorego dziecka.