Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz przestanie odbierać 5 frakcji śmieci? Trzeba więc będzie zatrudnić więcej ludzi do segregacji

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Dariusz Bloch
Gminy będą mogły być zwolnione w całości lub w części z pięciopojemnikowej zbiórki odpadów, jeżeli spełnią przynajmniej jeden z czterech warunków. - To będzie wymagało zatrudnia większej liczby osób przy segregacji - mówi nam Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Zobacz wideo: WOŚP 2021. Podsumowanie zbiórki pieniędzy w Bydgoszczy

Obowiązujące teraz zasady zbiórki śmieci dotyczy pięciu frakcji, z czego cztery główne to papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne, bioodpady, a piąta to odpady zmieszane.

Nowelizacja pozwoli jednak ministrowi klimatu wydawać decyzje w sprawie odstępstwa dla poszczególnych gmin w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych.

Więcej ludzi do pracy

Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy odpowiadający m.in. za gospodarkę odpadami, zauważa, że projekt zmian jest... dopiero projektem. Trwają konsultacje między Unią Metropoli Polskich a rządem.

- To jest dopiero projekt - mówi Michał Sztybel. - Trzeba jednak pamiętać, że obniżenie liczby Liczby frakcji wygeneruje większe koszty, po prostu większa liczba osób będzie musiała segregować odpady.

Cztery warunki

Ministerstwo podkreśliło, że ewentualne odstępstwa od selektywnego zbierania odpadów w podziale na pięć frakcji będą miały charakter wyjątkowy. Na razie - jak poinformowano - "nie jest znana liczba gmin, które ewentualnie mogłyby być zainteresowane ww. odstępstwem".

Zgodnie z projektem, minister klimatu będzie mógł zezwolić gminie na rezygnację w całości lub części z selektywnego zbierania odpadów komunalnych, jeżeli zostanie spełniony co najmniej jeden czterech warunków.

Pierwszy zakłada, że łączne zbieranie pewnych rodzajów odpadów nie wpływa na możliwość poddania ich przygotowaniu do ponownego użycia, recyklingowi lub innym procesom odzysku, a uzyskiwany materiał wyjściowy z tych procesów ma jakość porównywalną do jakości uzyskiwanej przez selektywne zbieranie. Kolejny warunek mówi, że "selektywne zbieranie nie przynosi wyniku najlepszego dla środowiska, jeśli wziąć pod uwagę całkowity wpływ na środowisko gospodarowania odpowiednimi strumieniami odpadów".

Trzeci warunek to taki, że selektywne zbieranie nie jest technicznie wykonalne.

Czwarty - jeżeli "selektywne zbieranie pociągnęłoby za sobą nieproporcjonalnie wysokie koszty ekonomiczne, przy uwzględnieniu kosztów negatywnego wpływu zbierania i przetwarzania odpadów zmieszanych na środowisko i zdrowie ludzi, możliwości poprawy efektywności zbierania i przetwarzania odpadów, dochodów ze sprzedaży surowców wtórnych oraz zastosowania zasady +zanieczyszczający płaci+ i rozszerzonej odpowiedzialności producenta".

Bydgoski łańcuch procesów

- Zasadność takich propozycji, w sytuacji kiedy cały łańcuch procesów - od organizacji odbiorów po segregację na linii sortowniczej i - albo - utylizację jest skonfigurowany na pięć frakcji przypomina nieco sytuację zmiany zasad gry podczas meczu - ocenia Piotr Kurek, rzecznik odbierającej odpady w duże części Bydgoszczy bydgoskiej spółki ProNatura.

Przykładem miasta, gdzie wdrażany jest system indywidualnej segregacji odpadów przez mieszkańców bloków, jest Ciechanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo