Zobacz wideo: Nowa jadłodzielnia WSG w Bydgoszczy
Sytuacja branży gastronomicznej i branży fitness, i tak bardzo ciężka po miesiącach funkcjonowania w czasach pandemii, stała się krytyczna po ostatnich decyzjach zamykających kawiarnie, bary i restauracje. Nieczynne są po raz kolejny siłownie i sale fitness. Dotychczas na pomoc z rządowych tarcz, jeśli w ogóle, liczyć mogli najwięksi restauratorzy. Małe firmy, działalności gospodarcze w skali mikro na taką pomoc liczyć nie mogły. Postanowił to zmienić marszałek województwa, który wystąpił o zgodę na przesuniecie unijnych pieniędzy na wsparcie dla lokalnej gastronomii i branży fitness.
Pieniądze będą jeszcze przed świętami
- Udało się całą procedurę przeprowadzić, jak na realia unijne, błyskawicznie. Dzięki temu jeszcze przed świętami pierwsze wypłaty trafią do beneficjentów. Widać wyraźnie, że nasza decyzja o wsparciu gastronomii była potrzebna – chcemy pomóc naszym przedsiębiorcom - deklaruje Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Widzimy jednak, że jeśli pandemia nie ustąpi to grudzień i styczeń nie będą jedynymi miesiącami, gdy ta część gospodarki będzie cierpieć z powodu koronawirusa.
Do marszałka wpłynęło 379 wniosków w pierwszym naborze i 205 wniosków w drugim naborze. Oceniono już 363, reszta jest ciągle analizowana przez sztab urzędników. Najwięcej wniosków wpłynęło od przedsiębiorców z Bydgoszczy.
To Cię może też zainteresować
Czterdziestu urzędników pracuje bez wytchnienia
- Nie było jeszcze takiej sytuacji, by tak szybko udało się wdrożyć fundusze unijne. Bywa, że wdrażanie i rozliczanie takich pieniędzy trwa latami. Teraz udało się to zrobić w trybie błyskawicznym, pracuje nad nimi od rana do nocy, w piątki, soboty i niedzielę czterdziestu urzędników, także z departamentów które dotąd funduszami się nie zajmowały - chwalił swoich pracowników marszałek Całbecki.
Jakie wsparcie mogą otrzymać przedsiębiorcy? Granty przeznaczone są na utrzymanie miejsc pracy i przeznaczone wyłącznie dla małych firm lub mikroprzedsiębiorstw (czyli takich, które nie zatrudniają więcej niż 10 osób). Pomoc to dofinansowanie etatu w wysokości 3 tysięcy złotych miesięcznie na pracownika. Firma, która w związku z obostrzeniami antyepidemicznymi musiała zamknąć lokal czy klub, może otrzymać od 6 do 12 tysięcy złotych, w zależności od obrotów, na utrzymanie jednego lub dwóch stanowisk pracy. Pomoc udzielana jest na dwa miesiące.
