Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Kto ma płacić za energię w lampach oświetlających tereny spółdzielni mieszkaniowych?

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Enea Oświetlenie, Urząd Miasta Bydgoszczy oraz spółdzielnie mieszkaniowe nie potrafią dojść do porozumienia w sprawie opłacania kosztów energii elektrycznej.
Enea Oświetlenie, Urząd Miasta Bydgoszczy oraz spółdzielnie mieszkaniowe nie potrafią dojść do porozumienia w sprawie opłacania kosztów energii elektrycznej. Dariusz Bloch / archiwum
Trwają negocjacje między bydgoskimi spółdzielniami mieszkaniowymi, Prezydentem Miasta Bydgoszczy i spółką Enea Oświetlenie. Nie udaje się osiągnąć porozumienia w sprawie opłacania energii elektrycznej dostarczanej do lamp na bydgoskich osiedlach.

Zobacz wideo: Sezon łyżwiarski rozpoczęty w bydgoskim Fordonie

Za nami kolejne spotkanie w tej sprawie. Przedstawiciele spółdzielni, miasta i operatora energetycznego rozmawiali o możliwości rozdzielenia kosztów energii elektrycznej, która jest dostarczana do lamp zlokalizowanych na terenach spółdzielczych i opłacanych przez spółdzielnie w zakresie utrzymania i konserwacji.

- Dla dobra mieszkańców spółdzielnie utrzymują lampy, których nie chce utrzymywać prezydent Bydgoszczy. Jednak dostarczanie energii do nich to jest wyłącznie sprawa między miastem a Eneą Oświetlenie. My nie możemy kupować energii do urządzeń, które nie są nasze. Nie mamy na nie nawet umowy najmu. Tymczasem prezydent Bruski deklaruje, że nie będzie płacił za energię do tych lamp - mówi Ewa Hardyk, zastępca prezesa ds. technicznych i inwestycji w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Kto ma płacić za energię elektryczną?

Urząd Miasta Bydgoszczy potwierdza, że kwestia dostarczania energii elektrycznej do oświetlenia terenów niezarządzanych przez Prezydenta Miasta Bydgoszczy, w tym terenów wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, jest jeszcze na etapie analiz technicznych sposobu oddzielenia układów elektrycznych.

- Obecnie znaczna cześć instalacji jest wspólna, czyli zawierają częściowo lampy oświetlenia dróg publicznych, a częściowo oświetlenia terenów innych, w tym spółdzielni. Przypadków, gdzie technicznie dosyć łatwo można wypowiedzieć dostawę energii elektrycznej przez miasto, jest bardzo mało - mówi Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

- Poprosiliśmy o pomoc w rozwiązaniu tego zagadnienia właściciela urządzeń, czyli spółkę Enea Oświetlenie. Enea również nie widzi obecnie możliwości kompleksowego rozwiązania zasilania lamp z dokładnym i sprawiedliwym regulowaniem opłat kosztów energii elektrycznej - dodaje Mirosław Kozłowicz.

Miasto podtrzymuje dotychczasowe stanowisko o konieczności podjęcia dalszych działań w zakresie regulowania zobowiązań przez każdego z użytkowników osobno.

Otrzymaliśmy komentarz Enei Oświetlenie w tej sprawie.

- Enea Oświetlenie nie jest stroną w zakresie zakupu i sprzedaży energii elektrycznej dla oświetlenia drogowego na terenie Miasta Bydgoszczy. Zakup energii elektrycznej na potrzeby oświetlenia drogowego na terenie Bydgoszczy (wszystkich lamp – zarówno tych, których właścicielem jest Miasto Bydgoszcz, jak i tych, których właścicielem jest Enea Oświetlenie) realizowany jest w wyniku przetargu publicznego organizowanego przez Miasto Bydgoszcz. Obecnie jedynym płatnikiem za energię elektryczną zużywaną na potrzeby oświetlenia drogowego (wszystkich lamp znajdujących się na terenie Bydgoszczy) jest Miasto Bydgoszcz - informuje Elżbieta Darol-Matuszewska, rzecznik Enea Oświetlenie.

Spółdzielnie czekają na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

W lutym 2021 roku kilka bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych podpisało umowy z Eneą Oświetlenie na obsługę lamp zlokalizowanych na zarządzanych przez siebie terenach. Umowy są na czas nieokreślony, z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Dalsze działania chciały uzależnić od wyniku postępowania sądowego. Złożyły bowiem skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na Prezydenta Miasta Bydgoszczy o "zaniechanie przez gminę ustawowego obowiązku związanego z zapewnieniem oświetlenia miejsc publicznych". WSA oddalił skargi, ale spółdzielnie odwołały się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten jeszcze nie podjął decyzji. Jak się dowiedzieliśmy, 10 grudnia NSA ma się zajmować sprawą Spółdzielni Mieszkaniowej „Budowlani”. Skargi składały też Bydgoska Spółdzielnia Mieszkaniowa, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zjednoczeni” i Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo