Bydgoszcz wraz z okolicznymi samorządami nie rezygnuje ze starań o powołanie metropolii Bydgoszcz. Powołanie jej do życia nie odbędzie się jednak decyzją polityczną (rząd zapowiedział utworzenie, w formie pilotażu, jedynie jednej metropolii, na Śląsku), ale w sposób całkowicie naturalny, bo oddolny.
- W najbliższych dniach wyślemy do naszych partnerów propozycję statutu SMB. Miesiąc wystarczy na zgłaszanie uwag, pod koniec sierpnia spotkamy się z włodarzami gmin i powiatów na podsumowaniu, a w pierwszej połowie września złożymy do sądu rejestrowego odpowiednie wnioski - mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Tyle że metropolia tworzona w oparciu o ustawę dawała nam około 70 dodatkowych milionów złotych, stowarzyszenie gmin będzie miało do dyspozycji tylko kilkaset tysięcy złotych ze składek członkowskich. - Oczywiście, korzyści nie są tak wprost zagwarantowane, jak wskazywała to ustawa o związkach metropolitalnych. Ale dyskusja o metropoliach ciągle się toczy. Nasza dobra współpraca może być w przyszłości podstawą do utworzenia związków metropolitalnych - uważa prezydent. - W stowarzyszeniu będzie pełen skład, ten, który miał tworzyć związek metropolitalny - zapowiada Łukasz Krupa, doradca prezydenta ds. metropolii. - Jestem w kontakcie z dyrektorem Stowarzyszenia Metropolia Gdańsk i dyrektorem Stowarzyszenia Metropolia Poznań, na doświadczeniach których chcemy bazować. Pieniądze na współpracę takich związków gminnych można ciągle pozyskiwać. Nie tylko z Regionalnego Programu Operacyjnego, ale również tak zwane fundusze norweskie dają takie możliwości. Wiemy, że będą również dostępne pieniądze pochodzące bezpośrednio z Komisji Europejskiej - twierdzi Łukasz Krupa.
Statut Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska zakłada możliwość rozszerzenia składu, gdyby w przyszłości byli chętni do wstąpienia w jego szeregi. Nie wykluczają tego powiat nakielski i gmina Sadki.
Innym zdaniem: To może się udać
- Powstanie samorządowego Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska odbieramy jako element wspierający rozwój miasta - mówi Piotr Cyprys, prezes Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska.
- Zdajemy sobie sprawę, że stowarzyszenie nie jest w stanie spełnić założeń, których realizację zakładała ustawa o związkach metropolitalnych. Jednak współpraca Bydgoszczy z gminami Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego powinna być rozwijana. Szczególnie liczymy na współpracę w dziedzinie transportu publicznego, wspierania rewitalizacji linii kolejowych i budowy dróg. W konsekwencji działania SMB mogą wpłynąć pozytywnie na rynek pracy i spadek bezrobocia w regionie.