Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Dorywcza praca na wakacje? Tak młodzi uczą się odpowiedzialności

Marta Mikołajska
Marta Mikołajska
Młodzi ludzie chętnie podejmują się drobnych prac, by odłożyć sobie trochę oszczędności na wakacje. Jedną z takich osób jest 17-letnia Amelia.
Młodzi ludzie chętnie podejmują się drobnych prac, by odłożyć sobie trochę oszczędności na wakacje. Jedną z takich osób jest 17-letnia Amelia. Dariusz Bloch
Wyprowadzanie psów, pomoc w zakupach czy przy wynoszeniu śmieci - to niektóre z propozycji usług oferowane przez młodzież chcącą dorobić nieco do wakacji. Odbiór ich - choć zdarzają się i złośliwe komentarze - jest bardzo pozytywny. Bydgoszczanie zwracają uwagę, że nie są to ciężkie fizyczne prace, ale drobna pomoc, dzięki której młodzi ludzie uczą się dobrych postaw.

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

od 16 lat

W ostatnim czasie coraz więcej młodych ludzi stawia na samodzielność, poszukując możliwości zarobku przy wykonywaniu drobnych prac. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłoszenia docierają do sporej grupy odbiorców, a nastolatkowie, którzy chcą dorobić do wakacji, spotykają się ze sporym uznaniem. Sporo takich ofert możemy znaleźć na bydgoskich grupach społecznościowych.

„Dzień dobry. Nazywam się Maja i mam 13 lat. Chciałabym razem z kolegą Wiktorem wyprowadzać Twojego psa. Po Fordonie oraz okolicach również” – czytamy w ogłoszeniu na grupie gromadzącej mieszkańców Fordonu.

Stawki za tego rodzaju prace nie są zwykle wysokie. W tym przypadku to 6 zł na dwie osoby. Podobne ogłoszenie dodał na fordońskich grupach Wiktor, który deklaruje, że wraz z przyjaciółką, jest gotowy wyprowadzać czworonogi bydgoszczan. A oprócz tego: „(…) chcielibyśmy pomóc osobom starszym lub młodszym w robieniu zakupów, wynoszeniu śmieci i wyprowadzić psa” - czytamy w innym ogłoszeniu.

Bydgoszcz. Pracując, łączą przyjemne z pożytecznym

Jak opowiada 13-letni Wiktor, uczeń Szkoły Podstawowej nr 65 im. Czesława Tańskiego w Bydgoszczy, jego celem jest zebranie oszczędności na wakacje. Wyjazdu żadnego nie planuje, ale chciałby uzbierać trochę pieniędzy na swoje drobne przyjemności.

- To moje pierwsze wakacje, podczas których tak dorabiam. Koledzy z klasy raczej nie zarabiają sobie w taki sposób, ale odbierają to dobrze – mówi nam Wiktor. Dodaje, że tego rodzaju praca – przy wyprowadzaniu zwierząt – ma wiele – oprócz tych oczywistych, finansowych – korzyści. - Praca daje mi dużo. To przede wszystkim dobrze spędzony czas, podczas którego mogę nauczyć się, jak zajmować się zwierzakami – podkreśla nasz rozmówca.

Inicjatorką pomysłu na wyprowadzanie psów jest Maja.

- Pomysł na wyprowadzanie psów rodził się w mojej głowie wieczorem i od razu zadzwoniłam do mojego kolegi – on jako pierwszy stworzył post na Facebooku – wspomina Maja.

Jak dodaje, to jej pierwsze wakacje, podczas których postanowiła sobie dorobić, a jej celem jest uzbieranie pieniędzy na komputer, ponieważ ten, z którego korzystała dotychczas się zepsuł, co uniemożliwia jej realizowanie pasji i zainteresowań.

- Odbiór na ogłoszenie jest różny. Dużo zależy od ludzi. Na szczęście najczęściej jest on pozytywny – mówi Maja. - Ludzie chętnie powierzają nam swoje zwierzaki – na dzień dzisiejszy wyprowadzamy dwa psy – Kubę i Pusę.

Nasza rozmówczyni dodaje, że rodzice są przychylnie nastawieni do pomysłu córki. - Lubią zachęcać do samodzielności i są zadowoleni, że w ten sposób zarabiam na komputer, ucząc się odpowiedzialności – komentuje młoda bydgoszczanka.

Pod niektórymi z postów z ofertą usług od młodzieży pojawiło się całkiem sporo komentarzy. W większości ich autorzy gratulują młodym pomysłowości, samodzielności i odpowiedzialności związanymi z tym, że sami chcą zarobić na swoje potrzeby.

- Bardzo miło ze strony tych dzieci, że chcą zarobić w tak młodym wieku na swoje zachcianki, a zarazem pomoc. Takie dzieci trzeba chwalić – pisze pani Sabina. - Spora część dorosłych nie ma takiej chęci do zarabiania uczciwą pracą, jak te dzieci. Wielki szacunek dla Was – dodaje pani Monika.

Na facebookowych grupach nie brakuje także innych ofert. Ogłoszenie o sprzedaży bukiecików lawendy zamieściła w Internecie 17-letnia Amelia Bajbak. To nie pierwszy raz, kiedy zdecydowała się uzbierać podczas wakacji trochę oszczędności. Jak opowiada, przy sprzedaży lawendy dorabiała już w ubiegłym roku. Pracowała też w magazynie i pomagała w pracy mamie, która prowadzi sklep z bielizną. Amelia oferuje - oprócz uroczych bukiecików - dostawę na terenie Bydgoszczy i bliskich okolic. Często jeździ z tatą, ale do klientów dociera również autobusem, a czasami pieszo.

Bydgoszcz. Wakacyjna lekcja odpowiedzialności

- Postanowiłam w ten sposób zarobić na wakacje. Z jednej strony rodzice mogliby dać mi pieniądze, ale uznałam, że skoro już zaraz będę pełnoletnia, chciałabym być bardziej samodzielna. Mamy nieduże pole lawendy, pomyślałam więc, że to będzie fajny pomysł - opowiada Expressowi Bydgoskiemu nastolatka. Dodaje również, że amatorów świeżych kwiatów nie brakuje. Odbiór jest bardzo pozytywny, a zainteresowanych kupnem bukiecików przybywa. - W zeszłym roku miałam trochę mniej klientów. Ale do mojego ogłoszenia dociera coraz więcej osób, zadziałała też "poczta pantoflowa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo