https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie szpitale zawieszają działalność kolejnych poradni specjalistycznych

Hanna Walenczykowska
Od wczoraj w Szpitalu Uniwersyteckim im. dr. Antoniego Jurasza wstrzymane zostały również przyjęcia planowe do klinik internistycznych m.in.: Kliniki Kardiologii, Kliniki Geriatrii.
Od wczoraj w Szpitalu Uniwersyteckim im. dr. Antoniego Jurasza wstrzymane zostały również przyjęcia planowe do klinik internistycznych m.in.: Kliniki Kardiologii, Kliniki Geriatrii. Arkadiusz Wojtasiewicz
Bydgoskie szpitale zawieszają funkcjonowanie kolejnych poradni specjalistycznych. Wojewoda nakazał inspekcjom przekazanie środków ochrony do szpitali.

We wszystkich polskich szpitalach od kilkunastu dni brakuje środków ochrony osobistej, w tym maseczek i fartuchów.
Jak się dowiedzieliśmy w województwie kujawsko-pomorskim wszystkie inspekcje, w tym inspekcja weterynaryjna przekazały część posiadanych środków ochrony szpitalom.

- Nie wiem jak będziemy teraz funkcjonować. Pracując w terenie także jesteśmy narażeni na zakażenie – obawia się jeden z pracowników regionalnej inspekcji. - Wszystkie inspektoraty powiatowe musiały przekazać je szpitalom, znajdującym się na terenie województwa.

Na ten temat nikt w inspekcjach oficjalnie się nie chciał wypowiedzieć. Wszyscy odsyłali nas do służb wojewody. Adrian Mól, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego potwierdził tę informację; środki ochrony trafiły do szpitali.

Z sytuacją kryzysową w związku z koronawirusem zmagają się także właściciele restauracji i kawiarni. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie te bydgoskie.Ulica Gdańska. Dzisiaj ta zwykle zatłoczona część miasta zdaje się opustoszała. Moim celem są restauracje. Sprawdzam, jak w tej gorączce związanej z koronawirusem radzą sobie ich właściciele. Większość lokali jeszcze zamknięta. Jest godzina 10.  Mijam restaurację na rogu Gdańskiej i Słowackiego. Na drzwiach widzę jakąś kartkę. „Z powodu zagrożenia spowodowanego  wirusem COVID-19 zamówienia realizowane są jedynie na wynos. Można je składać osobiście lub pod nr. tel. xyz”. Tak – mniej więcej – brzmi informacja.▶ Czytaj dalej  ▶

Trudny czas dla gastronomii. Kryzys potrwa do odwołania

Kolejne ograniczenia w szpitalach

Mimo to, niektóre z nich zaostrzyły obowiązujące zasady pracy. W poniedziałek (16 marca) w szpitalu im. Jurasza wstrzymane zostały wizyty w zespole poradni specjalistycznych oraz w Zakładzie Endoskopii Gastroenterologicznej i Zakładzie Radiologii oraz przyjęcia planowe do klinik internistycznych.

- Wstrzymane zostały również przyjęcia planowe do klinik internistycznych: Kliniki Kardiologii, Kliniki Geriatrii, Kliniki Nefrologii oraz Kliniki Endokrynologii i Diabetologii – informuje Marta Laska, rzeczniczka Jurasza.

W szpitalu im. Biziela wprowadzono całkowity zakaz przeprowadzania rodzinnych porodów.

W Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii zawieszono działalność przyszpitalnej przychodni gruźlicy i chorób płuc oraz poradni obturacyjnej choroby płuc i niewydolności oddychania – wyjątkiem są tylko pacjenci onkologiczni, leczeni w ramach programów lekowych oraz osoby wymagające natychmiastowej pomocy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

nie dosc ze czeka sie minimum rok na wizyte do specjalisty to teraz odwoluja wizyty dodzwonic sie nie ma szansy

G
Gość

Ochrona zdrowia powinna teraz działać normalnie, bo i tak od kilku lat działa nienormalnie. Większość ludzi jeszcze żyje i choruje na inne choroby i dolegliwości. Jak można nagle odciąć ludzi od pomocy i zasłaniać się ochroną siebie? Załatwianie spraw telefonicznie to fikcja, gdyż wcześniej ciężko było się dodzwonić. Wszystko się wali !

G
Gość

To jest kpina my czekamy na badania rezonansu itd po 3-4 miesiące i da one odwoływane . Tak samo operację bez operacji stawu skokowego nie wrócę do pracy więc firma będzie mogła mnie zwolnić i nikt się nie przejmie że zostanę bez pieniędzy do życia. Skoro czekam swoje na operację to powinna się ona odbyć a nie mam cierpieć z bolu i ciągnąć na lekach przeciwbólowych to zaraz żołądek wątroba i reszta mi siadzie . Po to są szpitale żeby włączyć ludzi. A nie już nie robić niczego bo się boją koronowirusa. Po jakaś cholerę składali przysięgę jak nie chcą leczyć niech zrezygnują z zawodu lekarza

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski