Bydgoskie stowarzyszenie pomaga chorym dzieciom z onkologii i potrzebuje nowej siedziby

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy.

- Od dwóch lat stacjonowaliśmy przy ul. Noakowskiego 3 na bydgoskich Kapuściskach - mówi Monika Rymer, prezes stowarzyszenia. - Niestety, koszty utrzymania i opłaty za media nas przerosły. W rezultacie 1 września zdaliśmy lokal. Poza wydatkami - głównym powodem rezygnacji z dotychczasowej siedziby - był również brak funkcjonalności tego lokalu na nasze potrzeby. Magazyn mieliśmy w piwnicy, organizując wydarzenia trzeba było nosić ciężkie paczki, tymczasem w naszym stowarzyszeniu działają same kobiety.

Nowy lokal jest bardzo potrzebny także z innego powodu.

- Chcemy uruchomić infolinię onko-psychologii dla dzieci, które leczą się onkologicznie w Bydgoszczy, oraz dla ich rodziców - mówi Monika Rymer. - W tym celu nawiązaliśmy współpracę z Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego. Planujemy też w nowej siedzibie prywatne konsultacje u onkopsychologów, których koszty pokryjemy, oraz spotkania dla dzieci leczących się onkologicznie i ich rodziców. W starej siedzibie zaglądali oni do nas dość często. Dla nich były to ważne wizyty, dodające otuchy i wsparcia. No i szykujemy się do szóstej już edycji akcji "Onko-Mikołaje". Chcemy z nią ruszyć od 6 listopada. Na profilu naszego stowarzyszenia zaczniemy wtedy publikacje listów od dzieci z ich marzeniami, które spełnimy w grudniu.

Nową siedzibę stowarzyszenie powinno mieć zatem w październiku br.

- Rozglądamy się za odpowiednim lokalem. Można się z nami skontaktować pod nr tel. 793-555-447 lub na Facebooku. Szukamy pomieszczenia o powierzchni 100 m kw. na parterze. Najlepiej na Kapuściskach, Wyżynach lub Glinkach - mówi Monika Rymer. - Jeśli uda się pozyskać nowe lokum, to moglibyśmy stamtąd, wzorem ubiegłego roku, zrobić transmisję na żywo z licytacji na akcję "Onko-Mikołaje", by zdobyć jak najwięcej środków na spełnienie dziecięcych marzeń.

Niedawno, bo (10 września) stowarzyszenie we współpracy z RSM Jedność, zorganizowało Festyn Rodzinny "Gramy dla Onko" przy górce na bydgoskich Kapuściskach. Patronował mu "Express Bydgoski". Niestety, pogoda grała pierwsze skrzypce.

- Na tej imprezie licytacje miała poprowadzić 9-letnia Helenka, pacjentka onkologiczna, no ale deszcz sprawił, że musieliśmy je przenieść do internetu - mówi Monika Rymer. - Wystartujemy z nimi na profilu naszego stowarzyszenia na Facebooku w najbliższą sobotę (17 września). Na licytacje wystawimy, np. lot szybowcem, kursy językowe, usługi fryzjerskie, rękodzieło, gadżety od Wiktora Przyjemskiego, żużlowca Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Zapraszamy serdecznie do udziału, bo pieniądze przeznaczymy właśnie na uruchomienie tak potrzebnej dzieciakom i ich rodzicom infolinii onko-psychologii.

Choć deszcz zakłócił festyn "Gramy dla Onko", to nic się nie zmarnowało.

- Ciasto, pieczywo, kiełbasę oraz 150 porcji wojskowej grochówki, które nie zeszły nam podczas festynu, zaraz po jego zakończeniu, przekazaliśmy "Bazylice pomaga" - mówi Monika Rymer. - W tym roku mieliśmy mnóstwo atrakcji, ponad 50 partnerów. Zdecydowaliśmy, że 25 września (niedziela) w godz. 10-17 powtórzymy ten festyn, ale już pod dachem, w hali Immobile Łuczniczka. Wielu naszych partnerów wyraziło wolę uczestnictwa w nim. Za co dziękujemy.