Zobacz wideo: Abonament RTV - pojawiły się nowe zasady i... zapłacimy więcej.
Kiedy w połowie listopada gruchnęła wieść o tym, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozda artystom w całym kraju ponad 400 milionów złotych, zawrzało. Pomoc finansowa ma być rekompensatą za straty spowodowane obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd z uwagi na pandemię koronawirusa. Ale wypłatę szybko wstrzymano - do czasu ponownej weryfikacji listy beneficjentów. I choć tym razem oficjalnej listy brak, bydgoskie instytucje dostały informacje o tym, że pieniądze lada moment do nich trafią. Tyle że mniejsze niż obiecywano. Podobne cięcia spotkały zresztą wiele instytucji w kraju.
Lista Glińskiego do weryfikacji
Tak komentuje sytuacje Centrum Informacyjne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego: - Proces weryfikacji i podpisywania umów w ramach Funduszu Wsparcia Kultury jest w toku. Powyższym procesem zajmują się dwie instytucje: Instytut Muzyki i Tańca oraz Instytut Teatralny. Biorąc pod uwagę różnorodne argumenty, które padały podczas dyskusji wokół FWK – generalnie kwoty przydzielonych refundacji zostały obniżone. Dodatkowo weryfikacja merytoryczna w niektórych przypadkach potwierdza brak zasadności części przedstawionych przez wnioskodawcę kosztów. W takich sytuacjach kwoty dotacji także są obniżane.
Bydgoskie instytucje kultury dostaną mniej pieniędzy
Tyle miało wynosić wsparcie dla najważniejszych instytucji w regionie:
- Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy miał otrzymać ok. 418 tys. zł,
- Filharmonia Pomorska im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy miała dostać ok. 182 tys. zł.
- Opera Nova miała dostać ponad półtora miliona złotych.
- To były dokładnie takie kwoty, o jakie te instytucje wnioskowały.
Teatr Polski i Filharmonia Pomorska dostaną mniej pieniędzy
- W tym tygodniu przekazaliśmy do biura Funduszu Wsparcia Kultury podpisaną umowę, czekamy na przelania środków - mówi Wojciech Faruga, dyrektor Teatru Polskiego im. H. Konieczki w Bydgoszczy. Niestety - tak zresztą jak w przypadku większości innych teatrów publicznych - kwota został zmniejszona. W naszym przypadku o ponad 80 tysięcy złotych. To ogromna suma.
Zarówno instytucje, jak i przedsiębiorcy zajmujący się przygotowywaniem wydarzeń kulturalnych od początku podkreślali, że pieniędzy potrzebują konkretni artyści i wykonawcy, którzy w pandemii nie mogą pracować, a tracą najwięcej, bo nie są zatrudnieni na umowę o pracę.
- Zmniejszenie dotacji zmusiło nas do rezygnacji z realizacji zaplanowanych działań angażujących freelancerów. FWK miał wspierać freelancerów, jednak po cięciach dotacji to oni stają się grupą, która jest najbardziej poszkodowana. Teatry rezygnują bowiem z realizacji nowych działań. I artyści bez etatów, współpracujący z instytucjami i teatrami publicznymi najdrastyczniej odczują te cięcia - mówi nam Wojciech Faruga.
Zmniejszenie dotacji zmusiło nas do rezygnacji z realizacji zaplanowanych działań angażujących freelancerów. FWK miał wspierać freelancerów, jednak po cięciach dotacji to oni stają się grupą, która jest najbardziej poszkodowana.
- Filharmonia otrzymała odpowiedź pozytywną i otrzymamy wsparcie FWK w zasadzie zbliżone do wnioskowanej kwoty, acz mniejszej o ok. 4 tys. zł. - wyjaśnia nam krótko, Beata Bobińska, Kierownik Działu Artystycznego FP.
Opera Nova z symbolicznie mniejszą dotacją
10 grudnia Opera Nova w Bydgoszczy otrzymała umowę podpisaną przez Dyrektora Instytutu Muzyki i Tańca, która w poniedziałek, 7 grudnia, była przesłana do Instytutu z podpisem Dyrektora Opery Nova. - Wnioskowaliśmy o kwotę 1 560 000 zł. Przyznana kwota wsparcia zgodnie z umową wynosi dokładnie 1 557 426 zł. Obniżenie wynosi więc 2 574 zł. Nie otrzymaliśmy jeszcze środków na rachunek bankowy Opery. Zgodnie z umową IMiT przekaże środki w terminie do 14 dni od dnia dostarczenia do Instytutu umowy podpisanej przez beneficjenta - informuje nas Karolina Stańkowska z Opery Nova w Bydgoszczy.
