https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski pośredniak pod kreską

Wojciech Mąka
urząd pracy centrum aktywizacji zawodowejurząd pracy centrum aktywizacji zawodowej
urząd pracy centrum aktywizacji zawodowejurząd pracy centrum aktywizacji zawodowej Dariusz Bloch
Bydgoski urząd pracy był jednym z najmniej efektywnych w regionie - wynika z wojewódzkich danych. Dyrektor PUP w Bydgoszczy broni się i zapewnia, że efektywność jest już... rewelacyjna.

Jerzy Urbaniak nie może chodzić. Jest bezrobotny. - Wczoraj musiałem jechać do urzędu pracy taksówką, bo co miesiąc urzędniczka chce, żebym się stawiał osobiście, „chcę pana zobaczyć na własne oczy”, tak mówi - opowiada bezrobotny. Towarzyszący mu sąsiedzi i taksówkarz prosili, żeby urzędniczka wyszła na zewnątrz. - Nie zgodziła się - opowiada Jerzy Urbaniak. - Dwie osoby musiały mnie targać do środka... I to nie pierwszy raz...
[break]

Tymczasem z raportu Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wynika, że bydgoski PUP jest jednym z najmniej skutecznych w regionie - jeśli chodzi o tzw. efektywność. A ta wiąże się z liczbą osób, które po 3 miesiącach od stażu, szkolenia czy otwarcia biznesu na powrót nie trafiły na bezrobocie w stosunku do wszystkich aktywizowanych.
Efektywność w województwie w ubiegłym roku wyniosła 59,3 proc. W Toruniu wskaźnik wyniósł 67,5 proc., w powiecie toruńskim - 60,7. W bydgoskim PUP - 51,1 proc. Gorzej w województwie ma tylko w Włocławek - 47,1 proc.

- To oceny za ubiegły rok - mówi Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP w Bydgoszczy. - Urzędów jednak nie można porównywać. Mieliśmy bardzo dobry wynik w zakładaniu biznesu czy przy wyposażeniu stanowiska pracy. W stażach mamy efektywność 59,3 procent. Trudno też porównywać jeden urząd na miasto i powiat w Bydgoszczy z dwoma - w Toruniu i dla powiatu toruńskiego. Spójrzmy na roboty publiczne - my mamy 332 osoby, a Toruń 8... Statystyka efektywności będzie jednoznacznie na korzyść Torunia. Nie będę tłumaczył, że jest dobrze, skoro tak nie jest. W tym roku jednak, wedle danych do września, wypadamy rewelacyjnie.

Wygląda więc na to, że w 2015 r. roku PUP w Bydgoszczy na aktywizację bezrobotnych dostanie z Funduszu Pracy dwa razy więcej pieniędzy. Na rok 2014 była to kwota 7,4 mln zł.

Dyrektor bydgoskiego PUP wyjaśnił też wczorajszą sprawę pana Urbaniaka. - Pojawił się on w „Wiatraku”, gdzie mamy swój punkt, ale tam przyjmuje tylko jedna pracowniczka - mówi. - Nie wyszła, bo twierdzi, że miała petentów. Pan Urbaniak stracił grupę niepełnosprawności. Z ROPS dostaje zasiłek. Skierowany został na komisję, która stopień niepełnosprawności powinna na powrót orzec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan2
Ranking?
Wiadomo, Bydgoszcz w ogonie.
Znowu lenistwo i brak kompetencji.
b
bydgoszczanka
To już jest bezczelność dyrektora PUP jak sie ma pracę to o tych co nie mają z czego żyć pojęcie jest bardzo mierne .Potrzebne są ścisłe kontrole ile ,kto i jak pracują w PUP . Może wtedy "buta " i brak profesjonalizmu sie skończy.!!!!!!
G
Gość
Urząd Pracy ma świetne wyniki? Chyba sobie kpią. W maju miałam kurs z urzędu,ale jak się okazało przy podpisywaniu zgody n a kurs zostałam na rok wykreślona ze stażu. Jak miałam zdobyć doświadczenie po kursie,skoro nigdzie nie mogłam odbyć stażu,a nawet praktyk? Na początku września byłam w Urzędzie to pani,która mnie obsługiwała zapytała: "Ma pani internet w domu? A ja że tak. To ona na to no to zobaczy sobie pani oferty pracy na stronie Urzędu w domu?"Normalnie się we mnie zagotowało. Fakt dostałam kwitek na ustalenie profilu pomocy,ale ja przyszłam po propozycje pracy,a nie jakieś kwitki. Całe szczęście,że szukałam sobie pracy na własną rękę,bo gdyby nie to do dziś byłabym bezrobotna.Dlatego też śmieszy mnie to,że ktoś śmie powiedzieć,że efektywność Urzędu Pracy jest rewelacyjna. Bardzo szkoda mi osób,które przychodzą z nadzieją,że znajdą pracę,a Urząd jej nie daje,albo daje takie propozycje,gdzie bez doświadczenia człowiek się nie dostanie. POWINNI ZLIKWIDOWAĆ URZĄD PRACY W BYDGOSZCZY,BO TYLKO BIERZE KASĘ,A NIC NIE ROBI!
R
Roch Kowalski
Czy to syty, zrozumie głodnego?
B
Bezrobotny Bydgoszczanin
Powinni płacić każdemu bezrobotnemu zasiłek . Wtedy by im zależało na znalezieniu pracy dla bezrobotnego. A bezrobotny by miał za co żyć
k
kowalski
Urzędnik jak EKONOM A POWINIEN BYĆ JAK BRAT....
Ale jaki pan (prezydent) TAKI KRAM... PORAŻAJĄCE
P
POkrzywy nad Brdą
Prosty sposób, żeby pani urzędniczka wyszła na zewnątrz do kalekiego bezrobotnego, który taksówką stawił się na jej „chcę pana zobaczyć na własne oczy”, wystarczy odwrócić role. Za biurko pośredniaka posadzić bezrobotnego, a w roli petenta ganiającego za pracą uczynić dotychczasowego pracownika PUP. Taką zmianę na odwyrtkę wg. harmonogramu dokonywać co m-c wzgl. kwartał. Od razu wzrośnie efektywność panie dyrektorze i to na papierze udokumentowana, czyli krzywa wzrośnie, a pożytek będzie obopólny. Bezrobotny będzie miał cyklicznie pracę godnie wynagradzaną, a urzędniczka PUP posmakuje co to znaczy być bezrobotnym... PO-niewieranym w państwie rządzonym przez klikę nieudaczników peło.
B
Bydoszczanin
Moje córki, w tym przypadku zdrowe osoby przeżył szok po wizycie w tym to biurze. Na starcie w aktywne życie zawodowe otrzymały lekcje jak będzie . ZGROZA !
Z
Zbychu
To jest urząd pracy i oni tam pracują
G
Gucio
Sprywatyzować to może zabiorą się do roboty...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski