[break]
W ciągu każdej doby bydgoscy policjanci interweniują od 150 do 200 razy. Część tych interwencji dotyczy agresji i przemocy w rodzinie. I tak w 2014 roku funkcjonariusze policji interweniowali w tzw. sprawach domowych 2139, a w 2015 roku 2280 razy. W 2016 roku takich zdarzeń też nie brakowało.
Opiekuńcza prababcia
Kilka tygodni temu policjanci zostali wezwani do pewnego bydgoskiego mieszkania.
PRZECZYTAJ:Przemoc domowa [KOMENTARZ]
- Drzwi otworzyła im dziewięćdziesięcioletnia kobieta, która opiekowała się trzyletnim prawnuczkiem - wyjaśnia podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Była w mieszkaniu razem ze swoim wnukiem i jego żoną, rodzicami chłopczyka.
Rodzice byli pijani, awanturowali się i mieli pretensję o to, że policjanci zjawili się w ich domu. Starsza pani bała się, że kiedy policjanci opuszczą mieszkanie, ona stanie się celem awanturników.
- Dokumenty zebrane przez policjantów zostały przekazane do sądu rodzinnego - dodaje Przemysław Słomski.
Innym razem funkcjonariusze oraz pracownicy ośrodka pomocy społecznej musieli pomóc kobiecie, matce kilkorga dzieci, którą mąż bił, gwałcił i nękał psychicznie. Oprawca trafił do więzienia, ale po kilku miesiącach wyszedł i znowu zaczął nachodzić rodzinę.
Tragicznie, o czym wielokrotnie informowaliśmy, zakończyła się małżeńska kłótnia: młody mężczyzna oblał swoją żonę rozpuszczalnikiem i podpalił. Kobieta zmarła. Świadkami były dzieci...
Policyjne statystyki
Takich przykładów jest, niestety, znaczenie więcej. Jak pokazują statystyki, ofiarami są najczęściej kobiety i ich dzieci. W 2015 roku w wyniku przemocy ucierpiało 626 kobiet, 103 nieletnich oraz 70 mężczyzn. Warto dodać, że przemocy, co oczywiste, jest mniej niż osób jej doświadczających oraz, że w czasie ostatnich dwóch lat nastąpił nieznaczny (0,9 proc.) spadek interwencji związanych z przemocą domową.
Ponadto przemoc w rodzinie w znacznym stopniu związana jest z występowaniem w niej problemu alkoholowego; prawie 56 procent wszystkich sprawców przemocy stosowało ją będąc pod wpływem alkoholu.
Efekty programu
W Bydgoszczy w ramach walki z patologią powołano m.in. Zespół Interdyscyplinarny ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. Realizuje on wieloletni program, którego jednym z elementów jest tzw. Niebieska karta. Dokument ten wystawia się rodzinom, w których istnieje przemoc.
W 2015 roku upoważnione służby (m.in. policjanci, pracownicy socjalni, lekarze) sporządziły na terenie miasta 679 Niebieskich kart (średnio 57 kart miesięcznie), które zostały następnie przesłane do zespołu interdyscyplinarnego.
- Bardzo dobrze się stało, ponieważ do systemu wystawiania Niebieskich kart oprócz policji włączyły się różne instytucje - tłumaczy Adam Dudziak, przewodniczący Zespołu Interdyscyplinarnego do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. - Prawo wystawienia karty mają na przykład szkoły i szpitale.
Adam Dudziak podkreśla, że pozytywne efekty przyniosła także możliwość dania nakazu opuszczenie miejsca zamieszkania osobie, która stosowała przemoc wobec pozostałych członków rodziny.
- Taki człowiek już nie wraca do rodziny, to jest naprawdę wielki sukces - uważa Adam Dudziak.
Pozytywne efekty przyniosło także powołanie Przyjaznego Patrolu, na przykład...
Członkowie patrolu wizytowali zagrożone patologią rodziny mieszkające w Fordonie. Był wieczór, ok. godz. 20 w jednym z mieszkań zastali nietrzeźwą matkę (1,62 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) i jej trzyletniego syna. Dziecko umieszczono w placówce opiekuńczej, ponieważ matka nie była w stanie się nim zaopiekować. O wszystkim poinformowano sąd rodzinny.
Innym razem, także w Fordonie, patrol zaopiekował się dziećmi, które inni funkcjonariusze policji przewieźli na komisariat wraz z ich kompletnie pijanymi rodzicami: ojciec miał 2,15 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a matka 1,8. Dzieci umieszczono w placówce.