Zobacz wideo: Nowe objawy koronawirusa. To musisz wiedzieć!
Przypomnijmy, nauczyciele domagają się wypłaty dodatków za okres od kwietnia do czerwca 2020 r., gdy pracowali zdalnie. To dodatki wysokości 20-30 proc. wynagrodzenia za pracę w trudnych i uciążliwych warunkach. Jak twierdzą, średnio każdy z nich stracił ok. 4,5 tys. zł.
Pedagodzy nie zgadzają się z argumentacją ratusza. Ich zdaniem, miasto uznało, że nie dotyczy ich rozporządzenie ministra edukacji z 20 marca 2020 r. o edukacji zdalnej, a lekcje zdalne mieli realizować, informując tylko rodziców o dostępnych materiałach. Walcząc, jak zaznaczają o swoje, 24 osoby skierowały pozwy do sądu pracy.
- Sąd rozpatrzył dotychczas 13 pozwów, ale wyrok jeszcze nie zapadł. W piątek (26 marca) przed sądem stawiły się kolejne trzy osoby. Wyjaśnienia składali też pierwsi rodzice - mówi Małgorzata Bronka, nauczycielka ze szkoły przy ul. Jesionowej. - Na 30 marca oraz 8 kwietnia zaplanowane są kolejne rozprawy. Wiemy też, że w podobnej sprawie wypowiedział się już sąd w Legnicy, który rozstrzygnął sprawę na korzyść nauczyciela.
Bydgoski ratusz do czasu rozstrzygnięcia sprawy w sądzie nie udziela komentarza
- Nie będziemy przedstawiać żadnych dodatkowych wyjaśnień ani interpretacji do czasu zakończenia rozpatrywania sprawy przez sąd - zaznacza Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.
Sąd rozpatrzył dotychczas 13 pozwów, ale wyrok jeszcze nie zapadł. W piątek (26 marca) przed sądem stawiły się kolejne trzy osoby. Wyjaśnienia składali też pierwsi rodzice - mówi Małgorzata Bronka, nauczycielka z Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych.
Wcześniej, na początku marca, ratusz poinformował, że: „Decyzja o niewypłacaniu ww. dodatków za okres pracy zdalnej została podjęta w oparciu o stanowisko prezentowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. W informacji MEN pt. „Sytuacja nauczycieli oraz pracowników niebędących nauczycielami przedszkoli, szkół i placówek w związku z zawieszeniem prowadzenia zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych” stwierdza się iż „za dni, w których nauczyciele będą świadczyli pracę [zdalną], otrzymują wynagrodzenie bez zmian, z wyjątkiem dodatku za warunki pracy, który jest należny wyłącznie za godziny przepracowane w określonych warunkach pracy”.
Warunki przyznawania tego dodatku określa organ prowadzący w regulaminie wynagradzania - wyjaśnia minister Czarnek
Nauczycieli wspiera Paweł Bokiej, bydgoski radny PiS, który za pośrednictwem ministra Łukasza Schreibera, poprosił MEiN o interpretację przepisów.
Przemysław Czarnek, szef resortu edukacji, odpisał, że przepisy rozporządzenia ministra edukacji z 20 marca 2020 r. ani też przepisy innych rozporządzeń nie regulują kwestii przyznawania nauczycielom dodatków za warunki pracy w przypadku zajęć realizowanych z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub innego sposobu kształcenia. Minister wyjaśnił, że na mocy art. 30, ust. 6, punkt 1 ustawy z 26 stycznia 1982 r. - Karty Nauczyciela - szczegółowe warunki przyznawania tego dodatku określa organ prowadzący w regulaminie wynagradzania, o którym mowa w art. 30, ust. 6 tej ustawy.
- To pokazuje, że te dodatki bez zmiany regulaminu wynagrodzenia nauczycieli, który w Bydgoszczy obowiązuje od 2013 r., nie mogą być im zabrane i powinny zostać wypłacone nauczycielom - podsumowuje radny Paweł Bokiej.
