Dotąd przy ul. Przemysłowej mieścił się Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Uczelnia jednak postanowiła wyprowadzić się stamtąd bliżej centrum.
Sporej wielkości, stosunkowo niedawno wyremontowany obiekt stoi obecnie pusty. UKW łoży na jego utrzymanie, między innymi płacąc za ochronę, ale chciałby pozbyć się tego balastu.
Miasto zwróciło się z propozycją do uczelni o zamianę tego budynku na gmach przy ul. Powstańców Wielkopolskich 2, w którym mieszczą się obecnie laboratoria uniwersyteckie. Uczelnia otrzymała go od miasta w użytkowanie tymczasowo na trzy lata. Zdaniem ratusza zamiana pozwoliłaby miastu pozyskać pomieszczenia przy ul. Przemysłowej, a w nich urządzić centrum obsługi monitoringu.
Pojawił się jednak kłopot. - Niestety, nie możemy zgodzić się na zamianę budynków, ponieważ nie pozwalają nam na to zapisy ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami oraz ustawy o finansach publicznych. Zgodnie z wyceną rzeczoznawcy, budynek przy Przemysłowej wart jest 7 milionów złotych, natomiast ten przy Powstańców Wielkopolskich - 2,5 miliona złotych. Miasto musiałoby nam więc dopłacić - wyjaśnia Małgorzata Jendryczka, rzecznik prasowy Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Pismo w tej sprawie, które poszło z uniwersytetu 2 czerwca, do dziś nie doczekało się odpowiedzi. Chcieliśmy ustalić w Urzędzie Miasta Bydgoszczy, na jakim etapie są negocjacje.
- Prowadzone są rozmowy z Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego dotyczące ich obiektu przy ul. Przemysłowej. Od tych rozmów uzależnione są dalsze działania - napisało w zastępstwie urlopowanej rzeczniczki prezydenta Biuro Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej.
Tymczasem straż miejska, która obsługuje system bydgoskich kamer, czeka na nowe centrum monitoringu. Docelowo ma ono obsługiwać 250 urządzeń.
