Najszybszy w Pradze był Nicki Pedersen. W finale wyprzedził Jasona Crumpa, Tomasza Golloba i Grega Hancocka. Nowym liderem cyklu został Australijczyk.
<!** Image 2 align=none alt="Image 189407" sub="Zarost przyniósł Nickiemu Pedersenowi szczęście, z prawej uradowany z trzeciej lokaty Tomasz Gollob. Obaj panowie zajmują wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu Fot.: Jarosław Pabijan">Szesnasty w historii turniej na praskiej Markecie nie przyniósł wielkich emocji. Zgodnie z naszymi sobotnimi zapowiedziami, o zwycięstwie decydował przeważnie start. Mijanek było jak na lekarstwo, a jeśli już się zdarzały, to wynikały przeważnie z błędów zawodników jadących z przodu.
Po pierwszej serii startów, polscy kibice mogli liczyć na udany występ obu naszych żużlowców. W II biegu Tomasz Gollob przyjechał przed Jarosławem Hampelem. Dla leszczynianina były to jednak dobre złego początki. „Mały” dorzucił potem jeszcze tylko 4 oczka i nie awansował do półfinału.
- Dotychczas wiedziałem, jakie założyć ustawienia, aby być w Pradze szybkim. Niestety, tym razem było inaczej. Już podczas piątkowego treningu sporo testowałem, czego przeważnie nie robię. Po próbnych galopach byłem pełen obaw. To potwierdziło się w trakcie zawodów. Nie wygrywałem startów, a na dystansie było bardzo ciężko wyprzedzać. Próbowałem różnych ustawień silnika, ale wszystkie moje posunięcia były nietrafione - przyznał szczerze Hampel, który wszystkie swoje wcześniejsze występy w Pradze kończył w finałach.
<!** reklama>Sinusoidalny występ zaliczył też Gollob. Fakt, że wychowanek Polonii przebił się do finału i stanął w nim na podium, uznać należy za spory sukces.
- Pierwsze trzy wyścigi były bardzo dobre. Potem tłumiki znów dały mi się we znaki - skomentował „Chudy”. - Proszę zwrócić uwagę, że w półfinale i finale startowałem z fatalnych pól startowych [trzecie i czwarte - red.]. Wyciągnąłem z tego wszystko, co się dało. Z miejsca na podium jestem więc bardzo zadowolony - dodał.
Praskie zawody wygrał rozkręcający się z wyścigu na wyścig Nicki Pedersen. Punkty, które zdobył w swoim drugim i trzecim starcie zawdzięcza nie tyle szybkości motocykla, co mądrej jeździe i skutecznym blokowaniu rywali.
<!** Image 3 align=none alt="Image 189407" sub="Emil Sajfutdinow rozpoczął z dużym animuszem (na zdjęciu za jego plecami Gollob). Finisz nie był jednak dla Rosjanina tak udany Fot.: Jarosław Pabijan">- W trakcie zawodów mój team wykonał kawał świetnej roboty - mówił po zejściu z podium Duńczyk. Po chwili dodał żartobliwie: - Zapuściłem brodę i dziś przyniosła mi ona szczęście. Chyba przestanę się golić.
Przy okazji relacji z Grand Prix Czech nie wypada pominąć doskonałego występu startującego z dziką kartą Josefa Franca. 33-letni Czech wygrał trzy wyścigi, pokonując m.in. aż czterech mistrzów świata: Golloba, Pedersena, Crumpa i Hancocka. Jego doskonała passa zakończyła się na półfinale, ale i tak popularny „Pepe” zasłużył na słowa uznania. Szczególnie podobała się jego szarża z XV biegu, kiedy to pierwszy łuk pokonał w sty lu zawodników, jeżdżących przed laty w beczce śmierci. Kto wie, może brawurowa jazda żużlowca Olympu Praga i Shefield Tigers zapewni mu także angaż w polskiej lidze?
<!** Image 4 align=none alt="Image 189407" sub="Jarosław Hampel nie mógł „porozumieć się” ze swoim sprzętem
Fot.: Jarosław Pabijan">Sobotnie zmagania nie przyniosły wielkich emocji, niemniej walka o tytuł mistrzowski zapowiada się pasjonująco. Trzeci turniej tegorocznego cyklu przyniósł nam trzeciego lidera klasyfikacji generalnej! Kolejne zawody za dwa tygodnie w Goeteborgu.
Grand prix czech w Pradze
Runda zasadnicza
- Sajfutdinow, Crump, Jonsson, Lindbaeck
- Gollob, Hampel, Holder, Andersen
- Hancock, Lindgren, B. Pedersen, Milik (Bjerre w/2min)
- Franc, Ljung, Harris, N. Pedersen
- Sajfutdinow, Gollob, Bjerre, Ljung
- Holder, N. Pedersen, Hancock, Jonsson
- Crump, Harris, Lindgren, Hampel
- Lindbaeck, Andersen, B. Pedersen, Franc
- Holder, Sajfutdinow, Lindgren, Franc
- Gollob, B. Pedersen, Jonsson, Harris
- Crump, N. Pedersen, Andersen, Bjerre
- Lindbaeck, Hancock, Ljung, Hampel
- N. Pedersen, Hampel, Sajfutdinow, B. Pedersen
- Andersen, Ljung, Lindgren, Jonsson (d/1)
- Franc, Crump, Hancock, Gollob
- Holder, Bjerre, Harris, Lindbaeck
- Hancock, Harris, Sajfutdinow, Andersen
- Franc, Hampel, Jonsson, Bjerre
- Crump, B. Pedersen, Holder, Ljung
- N. Pedersen, Lindbaeck, Lindgren, Gollob
Półfinały
- Crump, Hancock, Lindbaeck, Franc
- 22. N. Pedersen, Gollob, Holder, Sajfutdinow
Finał
- N. Pedersen, Crump, Gollob, Hancock
Klasyfikacja końcowa
- Nicki Pedersen (Dania) 19 (0,2,2,3,3,3,6)
- Jason Crump (Australia) 20 (2,3,3,2,3,3,4)
- Tomasz Gollob (Polska) 12 (3,2,3,0,0,2,2)
- Greg Hancock (USA) 12 (3,1,2,1,3,2,0)
- Chris Holder (Australia) 12 (1,3,3,3,1,1)
- Emil Sajfutdinow (Rosja) 10 (3,3,2,1,1,0)
- Josef Franc (Czechy) 9 (3,0,0,3,3,0)
- Antonio Lindbaeck (Szwecja) 9 (0,3,3,0,2,1)
- Hans Andersen (Dania) 6 (0,2,1,3,0)
- Jarosław Hampel (Polska) 6 (2,0,0,2,2)
- Bjarne Pedersen (Dania) 6 (1,1,2,0,2)
- Chris Harris (Wielka Brytania) 6 (1,2,0,1,2)
- Fredrik Lindgren (Szwecja) 6 (2,1,1,1,1)
- Peter Ljung (Szwecja) 5 (2,0,1,2,0)
- Kenneth Bjerre (Dania) 3 (w,1,0,2,0)
- Andreas Jonsson (Szwecja) 3 (1,0,1,d,1)
- Vaclav Milik (Czechy) 0 (0)
- Matej Kus (Czechy) ns
Klasyfikacja generalna
- Crump 44
- Hancock 43
- Gollob 43
- N. pedersen 42
- Hampel 39
- Holder 35
- Lindbaeck 26
- Sajfutdinow 25
- Lindgren 22
- Jonsson 20
- Andersen 17
- Bjerre 15
- B. Pedersen 15
- Ljung 15
- Harris 14
- Franc 9
- Prz. Pawlicki 7
- Bunyan 1
Pozostałe turnieje
- 26 maja GP Szwecji w Goeteborgu godz. 19.00
- 9 czerwca GP Danii w Kopenhadze godz. 19.00
- 23 czerwca GP Polski w Gorzowie godz. 19.00
- 28 lipca GP Chorwacji w Gorican godz. 19.00
- 11 sierpnia GP Włoch w Terenzano godz. 20.00
- 25 sierpnia GP Wielkiej Brytanii w Cardiff godz. 19.00
- 8 września GP Skandynawii w Malilli godz. 19.00
- 22 września GP Danii w Vojens godz. 19.00
- 6 października GP Polski w Toruniu godz. 19.00