Tor w Pradze był pierwszym miejscem goszczącym najlepszych żużlowców do lat 21. W tym roku o tytuł najszybszego młodego żużlowca świata walczy trzech Polaków: Bartłomiej Kowalski, Damian Ratajczak i Mateusz Cierniak, który przed rokiem wygrał cały cykl, dystansując rywali. Swój marsz po tytuł rozpoczął zwycięstwem na czeskiej ziemi.
Potwierdzenie szybkości
Dobre przygotowanie toru pozwalało młodym zawodnikom ścigać się na całej szerokości nawierzchni. W fazie zasadniczej pola wewnętrzne premiowały zawodników na starcie. Biało-Czerwoni byli doskonale wpasowani. Na czeskiej Markecie udowadniali swoje nieprzeciętne umiejętności. Damian Ratajczak po trzech słabszych startach, odniósł dwa zwycięstwa biegowe, dzięki czemu zameldował się w półfinale. Podobnie uczynili pozostali Polacy. Mateusz Cierniak, pomimo upadku w dwudziestym wyścigu i dyskwalifikacji uzbierał dziesięć punktów. Spośród Polaków najwięcej punktów po pięciu startach miał Bartłomiej Kowalski - 13.
Polska dominacja
Trzech Polaków awansowało do półfinałów. Pierwszy półfinał zwyciężył Kowalski, który pokonał objawienie tego turnieju - Norwega Mathiasa Polllestada. Kolejny bieg również należał do Polaków. Mateusz Cierniak od startu do mety nie dał szans rywalom. Natomiast zawodnik Fogo Unii Leszno w kontakcie z dwoma pozostałymi żużlowcami stoczył zwycięską batalię o finał. Jeszcze na pierwszym łuku pierwszego okrążenia znajdował się po za najlepszą dwójką.
Polski finał wygrał Mateusz Cierniak, który kapitalnym startem zamknął na wjeździe do pierwszego łuku Bartłomieja Kowalskiego. Młody żużlowiec Betard Sparty Wrocław na drugim miejscu, a jako trzeci linię mety minął Ratajczak.
Jutro na tym samym torze zmierzą się seniorzy z Bartoszem Zmarzlikiem na czele.
