MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bóg jest Japończykiem?

Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Bóg nie jest Brazylijczykiem, Bóg jest Japończykiem - tak można by sparafrazować popularne w „Kraju Kawy” powiedzenie piłkarskie.

Po meczu inaugurującym tegoroczny mundial w Brazylii jak najbardziej uzasadnione. Niestety, sędzia z Japonii prowadzący mecz otwarcia gospodarzom z Chorwatami ewidentnie skrzywdził rywali „Canarinhos”, dyktując przeciwko nim wydumanego karnego. Fred upadł, a właściwie osunął się po rywalu na ziemię nieporadnie niczym Fred Flinstone z popularnej kreskówki. Było to w 70 minucie przy stanie 1:1, gdy Brazylijczykom nie szło. Jak zauważyło wielu komentatorów (również brazylijskich!) sędzia Yuichi Nishimura uległ presji trybun. Brazylia musiała wygrać i wygrała. Niestety, z pomocą arbitra, który swoją światową karierę zaczynał w... naszej ekstraklasie, sędziując kiedyś mecz Bełchatowa z Łęczną (?). No to mamy polski akcent na mundialu bez udziału polskich piłkarzy. Co nas jeszcze czeka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!