W Bydgoszczy nie wszyscy grają w popularne ciągle piłkę nożną czy koszykówkę. Sporą grupę młodych ludzi wciągnął sport narodowy Amerykanów i Japończyków - baseball.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 12248" >
Ich idole to na przykład Alex Rodriguez z New York Yankees, Derek Jeter z tej samej drużyny i Sammy Sosa z Chicago Cubs. - Nasz klub zrzesza raczej maniaków baseballa. To coś więcej niż tylko hobby - mówi z uśmiechem Krzysztof Nowicki, trener Uczniowskiego Baseballowego Klubu Sportowego „Baza” Bydgoszcz. Klub powstał w 1994 roku, przy Szkole Podstawowej nr 35 na Miedzyniu. Jego założycielem i jedynym jak do tej pory prezesem, jest Beata Kruszczyńska-Henke.
- Mamy prawie 50 osób, z czego 20 gra w głównej drużynie - opowiada trener. Jako swoje główne zadanie „Baza” wymienia promowanie baseballa w naszym mieście. Kojarzona w całym kraju z Bydgoszczą drużyna „Dęby” pochodzi z Osielska. Krzysztof Nowicki był zawodnikiem tej drużyny, ale teraz skupił się na „projekcie druga liga”, czyli wprowadzeniu „Bazy” do bezpośredniego zaplecza polskiej baseballowej ekstraklasy.
W następnym sezonie bydgoszczanie chcą grać w najwyższej lidze. - To pasja. Nie mamy z klubu i jego działalności żadnych pieniędzy. Ważne, że na osiedlu coś się dzieje, a młodzież nie kręci się bez celu po ulicach. Trenujemy na szkolnym boisku z dzieciakami, mieszkańcy czasem przychodzą, popatrzą z zainteresowaniem. Mimo że to wciąż nowa w Polsce i nietypowa dyscyplina, spotykamy się z życzliwością. Czasem ludzie pytają, czy gramy w palanta - przyznaje trener.
Baseball to sport wymagający sporego refleksu, szybkości i dobrej kondycji. Niezbędny jest odpowiedni sprzęt. - Trzeba mieć specjalną skórzaną rękawicę do łapania piłek, drewniana lub aluminiowa pałka, piłka, ochraniacze dla łapacza, buty zapewniające przyczepność, odpowiedni strój. No i czapkę baseballówkę - wyliczają gracze.
Baseball to najpopularniejszy sport w Stanach Zjednoczonych, na Kubie, w Ameryce Południowej i Japonii. Z tym ostatnim krajem „Baza” Bydgoszcz nawiązała specjalne kontakty. Na początku 2005 roku, w czasie ferii zimowych, trwała akcja „Japońska przygoda”, w czasie której baseballowe zajęcia dla dzieci prowadził trener z Kraju Kwitnącej Wiśni, pan Mitzu. W 2005 zawodnicy „Bazy” występowali w rozgrywkach ligi T-Ball młodzików i kadetów. - Tylko po trzech miesiącach treningów nasi podopieczni zajęli siódme miejsce w mistrzostwach Polski - cieszy się Nowicki. Seniorzy, pukający do drzwi ekstraklasy, mierzą jeszcze wyżej.
Polska to nie Kuba, gdzie można grać na okrągło przez cały rok. Bydgoscy baseballiści na zimę przenieśli się do hali, gdzie pod dachem trenują technikę uderzania piłki i sprawnego jej łapania. Wiosną powrócą na odkryte boisko.
„Baza” Bydgoszcz poszukuje sponsorów. Kontakt z drużyną można nawiązać za pośrednictwem strony internetowej www.baza-bydgoszcz.go.pl.