Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez szatkowania bulwaru nad Brdą

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Kolejna próba nazwania części bulwaru na Brdą mianem „Esperanto” upadła. Wydaje się, że niebawem nosić on będzie imię Zbigniewa Urbanyi.

Kolejna próba nazwania części bulwaru na Brdą mianem „Esperanto” upadła. Wydaje się, że niebawem nosić on będzie imię Zbigniewa Urbanyi.

<!** Image 2 align=right alt="Image 46596" sub="Być może niebawem oba brzegi Brdy nosić będą imię wybitnego podróżnika i dziennikarza Zbigniewa Urbanyiego">Kilka lat temu Stowarzyszenie „Esperanto” zaproponowało, by część bulwaru nad Brdą nosiła nazwę „Esperanto”. Radni poprzedniej kadencji odrzucili tę propozycję. Wraz z nową odsłoną, wniosek powrócił. Bulwar „Esperanto” miał znajdować się w części między mostami: Pomorskim i Bernardyńskim i być niejako „przedłużeniem” ul. Stary Port. Projekt ten negatywnie zaopiniowali członkowie komisji kultury. Pomimo to znalazł się w porządku obrad środowej sesji

- Gdybyśmy się na to zgodzili, musielibyśmy nadać ulicom nazwy innych języków: angielskiego, niemieckiego – uzasadniał decyzję komisji jej przewodniczący radny Stefan Pastuszewski.

<!** reklama left>- Z całym szacunkiem dla esperanto, ale mamy już plac Zamenhofa - tłumaczył radny Tomasz Rega. - Pod koniec ubiegłej kadencji zastanawialiśmy się nad tym, by nadać bulwarom imię znakomitego dziennikarza i podróżnika, Zbyszka Urbanyi. Całe życie związany z wodą, promował Bydgoszcz. Żona Urbanyi wszystkie pamiątki przekazała uniwersytetowi...

Z taką propozycją zgodzili się też inni radni, w tym Kazimierz Drozd, przewodniczący komisji sportu.

- Już raz powiedzieliśmy „nie” dla nazwy „Esperanto” - oświadczyła Felicja Gwincińska. - Powinna ona być związana albo z zasłużoną dla Bydgoszczy osobą, albo z historią miasta. Bulwar nie może być poszatkowany.

Radny Tomasz Rega sugerował - już po obradach RM - że można byłoby imieniem Urbanyi nazwać deptaki po obu stronach Brdy - wtedy uniknęłoby się dyskusji o tym, które nabrzeże zasługuje bardziej, a które mniej, na takie miano.

A gdyby już dla obu brzegów ustalono imię patrona, to za kilkanaście lat byłyby tu... - Przy „Łuczniczce„ kryte lodowisko, obok rozbudowane korty tenisowe - wylicza Robert Łucka, architekt miasta.

Po drugiej stronie Brdy będzie hotel i nieduża przystań. Dalej odnowiony (w stylu Focus Parku) dworzec PKS, rozbudowane stanice wodne bydgoskich klubów, hotelik przy moście Bernardyńskim, odnowiony Rybi Rynek, odbudowane dwa spichlerze (niedaleko - centrum kulturalne w Teatrze Kameralnym i seminarium przy Grodzkiej) oraz przebudowana przystań na Wyspie Młyńskiej, która sąsiadować będzie z amfiteatrem opery, hotelem w młynach Rothera i z odnowionymi kamienicami muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!