Bez nas nowej trasy nie będzie

Aby nie dopuścić do „wycięcia” piastowskich zabytków naszego powiatu z nowej trasy Szlaku Piastowskiego, włodarze gmin zamierzają zabiegać o umieszczenie ich miejscowości na wytyczonej przez Wielkopolskę trasie.

Dyrektor muzeum Janina Sikorska jest oficjalnie reprezentantką powiatu inowrocławskiego w sprawach dotyczących Szlaku Piastowskiego. Takiej rekomendacji oficjalnie udzielił starosta Tadeusz Majewski, który wystąpił z wnioskiem o włączenie jej w skład Rady Programowo-Naukowej do spraw Szlaku Piastowskiego.

- Sądzę, że udział w pracach rady przedstawicieli regionu, który tak integralnie związany jest z historią Polski Piastowskiej, pozwoli na wypracowanie najlepszych rozwiązań dotyczących nowego przebiegu tej trasy - mówi Janina Sikorska, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza i jednocześnie autorka publikacji o dziejach Kujaw.

Na trasie wytyczonej przez Wielkopolskę nie znalazły się unikatowe zabytki Inowrocławia, zabrakło też Gniewkowa czy Kościelca.

Starania dyrektor muzeum wspiera burmistrz Gniewkowa Adam Roszak, który nie może się pogodzić z tym, że przy wytyczaniu nowej trasy zupełnie pominięta została stolica Księstwa Gniewkowskiego, a znalazły się na niej Pobiedziska, które znane są jedynie z produkcji miniatur, które z Piastami nie mają nic wspólnego. Kilka dni temu gniewkowski włodarz spotkał się z dyrektor muzeum w tej sprawie.

- Moje stanowisko jest jednoznaczne. Chcemy stworzyć silną grupę, by walczyć o nasz wspólny interes. Przygotowujemy spotkanie, na które zaprosimy marszałka, burmistrzów Kruszwicy, Pakości i Strzelna, żeby określić plan działania. Nie może być tak, że na Szlaku Piastowskim umieszczone są Pobiedziska z ich miniaturami czy Konin z jakąś wieżą, a nie ma tam Gniewkowa, które jest sercem Kujaw i Piastów oraz dawną stolicą księstwa - przypomina Adam Roszak.

W zabiegi, by nie tylko Wielkopolska decydowała o trasie Szlaku Piastowskiego, włączył się też Urząd Marszałkowski w Toruniu.<!** reklama>

- Będziemy wspierać nasze gminy z terenu powiatu inowrocławskiego i innych z naszego województwa, które mają historyczne prawo, by znaleźć się na tym szlaku. Chcemy wejść w duży projekt unijny, który ma na celu promocje naszego województwa i jego zabytków. Nie chodzi tu tylko o to, by te miejscowości zostały umieszczone na mapie Szlaku Piastowskiego, ale przede wszystkim o przygotowanie bazy turystycznej i rozwój naszego regionu - podkreśla wicemarszałek Dariusz Kurzawa.