Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą ŁAM-ać stereotypy

Szymon Cieślak
Łabiszyńska Aktywna Młodzież działa od roku. W tym czasie jej członkowie zorganizowali i wzięli udział w wielu przedsięwzięciach, dzięki czemu ŁAM jest już marką znaną nie tylko w gminie.

Łabiszyńska Aktywna Młodzież działa od roku. W tym czasie jej członkowie zorganizowali i wzięli udział w wielu przedsięwzięciach, dzięki czemu ŁAM jest już marką znaną nie tylko w gminie. <!** Image 2 align=none alt="Image 203582" sub="- Dzięki naszym akcjom ludzie częściej zaczynają zauważać coś dobrego w swoim środowisku - twierdzi Albin Łakomy./ Fot. Archiwum">

Co to właściwie jest Łabiszyńska Aktywna Młodzież?

To grupa młodych mieszkańców gminy Łabiszyn oraz kilku przyjaciół z innych miejscowości: kreatywnych, z pasją, z pomysłem, działających na rzecz lokalnej społeczności. Spektrum działania grupy jest bardzo szerokie. Mamy 26 stałych członków i 10 osób, które wspierają nas podczas akcji organizowanych i współorganizowanych przez grupę.

Z tego, co wiem, to w tym roku świętowaliście pierwszą rocznicę powstania...

Pomysł stworzenia grupy powstał pod koniec 2011. Spotkanie założycielskie odbyło się 7 stycznia 2012 roku. W piątek, 4 stycznia świętowaliśmy pierwsze urodziny. Siedzibą grupy ŁAM jest Łabiszyński Dom Kultury, działamy jako jego sekcja. Nie jesteśmy ani stowarzyszeniem, ani fundacją, jednak mamy swoje władze, zarząd, posiadamy regulamin, wszystkie decyzje podejmowane są większością głosów. Spotkania grupy odbywają się cyklicznie - raz w miesiącu.

Jak to się stało, że postanowiliście założyć tę organizację?

Początkowo zaczęliśmy działać jako grupka znajomych, która znała swoje możliwości, talenty, umiejętności. Stwierdziliśmy, że warto jest się podzielić tym wszystkim z innymi no i się zaczęło& z akcji na akcję robiło się o nas głośniej.

Słyszałem, że jako kolędnicy odwiedzacie łabiszynian w ich domach. Jak Was przyjmują?

Większość wita nas z uśmiechem na twarzach. Ludzie wiedzieli o akcji, o jej celach, że poza podtrzymaniem tej pięknej polskiej tradycji, chodzimy i zbieramy pieniądze na operację wszczepienia stymulatora mózgu dla naszej koleżanki z grupy ŁAM - Anety Kopczyńskiej.

Dotychczas zorganizowaliście lub przyłączyliście się do kilkunastu różnych akcji.

Dla jednego to, co udało się nam zrealizować to sporo, dla innego mało. Jednak ja wiem, że nic by z tego nie wyszło gdyby nie zaangażowanie całego teamu ŁAM i różnych środowisk z nami współpracujących. W grupie jest siła. Różnorodność zainteresowań, pasji sprawia, że te działania są ciekawe. Chcemy, żeby odbiorcom to, co robimy się nie „przejadło”, żeby przychodzili na imprezy z zainteresowaniem i pytaniem na ustach: „Co dziś ŁAM-acze ciekawego nam pokażą”?

Panuje opinia, że w niewielkich miejscowościach bardzo trudno jest cokolwiek zrobić. Jak jest w Łabiszynie?

Nie można patrzeć takimi kategoriami. My jesteśmy właśnie po to, żeby ŁAM-ać stereotypy, bariery, opinie, jesteśmy dla ludzi. Wszystko zależy od tego jak przedstawi się mieszkańcom to, co chcemy daną akcją osiągnąć, jaki jest cel działania. My swoimi imprezami wyrobiliśmy sobie pewną markę dzięki, której jest nam zdecydowanie łatwiej, niż było to na początku. Bardzo dobrze układa się nam współpraca z panem burmistrzem. To duże ułatwienie.

Co przez ten rok udało się Wam wnieść w życie Łabiszna?

Myślę, że ludzie trochę się otworzyli. Dzięki naszym akcjom częściej zaczynają zauważać coś dobrego w swoim środowisku.

Jakie są plany ŁAM-u na najbliższe dwanaście miesięcy?

Mamy nieśmiały pomysł sformalizowania grupy, rejestrując ją w KRS, ale to musimy jeszcze przeanalizować pod względem strategicznym. Poza tym, chcemy założyć swoją stronę internetową. Na pewno będziemy dążyć do kontynuacji Nocy Świętojańskiej, bardzo chcemy wesprzeć w jakimś stopniu „Łabiszyńskie Spotkania z Historią”. Pewnie tak jak i w tym roku sporo akcji będzie spontanicznych, nastawionych na konkretny cel. Nie ma sensu też planować zbyt wiele wiedząc, że większa część członków grupy to studenci, często pracujący oraz osoby czynne zawodowo. <!** reklama>

Czego zatem mogę Wam życzyć?

Czasu na działania, bo tylko to nas może chwilowo zatrzymać.

TECZKA PERSONALNA:

Albin Łakomy, mieszkaniec Jeżewa w gminie Łabiszyn

Jest pracownikiem Łabiszyńskiego Domu Kultury i prezesem grupy ŁAM. Oprócz studiów, ukończył szkolenia z zakresu pracy z młodzieżą. Obecnie studiuje kulturoznawstwo. W sezonie lubi jeździć na rowerze i spacerować po lesie. W ten sposób ładuje akumulatory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!