W tym meczu faworyt był jeden. Bydgoscy akademicy wygrali z MMTS II Kwidzyn, choć w drugiej połowie musieli mocno pracować na końcowy sukces.
<!** Image 2 align=right alt="Image 108287" sub="Mobilizacja przed każdym meczem. Mimo że do Bydgoszczy przyjechały rezerwy MMTS Kwidzyn, akademicy musieli cały czas być skoncentrowani Fot. Radosław Sałaciński">Młodzi rywale, którzy przygotowują się do MP juniorów, imponowali ambicją do końcowego gwizdka.
Bydgoszczanie wystąpili w pełnym składzie, ale Karol Królik, który dopiero w środę wznowił treningi, grał asekuracyjnie, czemu dziwić się nie należy. Doskonale wyręczali go koledzy, szczególnie Mariusz Łukasiewicz, Łukasz Wiśniewski, Przemysław Wójtowicz i Jarosław Knopik.
W bydgoskim zespole zadebiutował Daniel Kulik (dawniej Wisła Płock) szczególnie skuteczny wykonawca rzutów karnych.
- Pierwsza połowa ustawiła cały mecz - stwierdził trener gości Marek Woronowicz.
<!** reklama>To potwierdza wysokie prowadzenie, wywalczone przez gospodarzy i przebieg drugiej części. Nad swoim zachowaniem musi zastanowić się Andrzej Jaworski. Dwie minuty przed końcem meczu ukarany został czerwoną kartką, i niezadowolony z decyzji sędziów zdjął koszulkę. W konsekwencji kara została zdublowana.
- W przerwie mobilizowaliśmy się do takiej samej gry w drugiej połowie, jednak wysokie prowadzenie skutkowało rozprężeniem - tłumaczył trener akademików Bruno Budrewicz.
AZS/UKW Bydgoszcz - MMTS II Kwidzyn 40:37 (22:14)
Akademicy grali w składzie: D. Walczak, T. Draganek - J. Knopik i P. Wójtowicz - po 7, Ł. Wiśniewski 6, M. Kozłowski i M. Łukasiewicz - po 5, Ł. Płosiński 4, A. Jaworski i D. Kulik - po 2, K. Machniewicz i K. Królik - po 1.
W najbliższą sobotę bydgoski AZS/UKW zagra w Malborku z Pomezanią.(d-i)