Dwóch mężczyzn podczas seansu co jakiś czas wybuchało głośnym śmiechem. Pozostali widzowie próbowali ich uciszać, niestety bezskutecznie.
PRZECZYTAJ: Gdzie obejrzeć "Smoleńsk"? Premiera filmu w piątek. Sprawdź godziny seansów
Do kulminacji doszło podczas ostatniej sceny, w której duch Lecha Kaczyńskiego spotyka się z zamordowanymi oficerami w lesie katyńskim.
Gdy mężczyźni roześmiali się głośno, podszedł do nich młody widz i zagroził pobiciem. Zaproponował wyjście przed budynek kina. Mężczyźni odmówili. Nie obyło się jednak bez wyzwisk, przekleństw i popychania.
Sytuacja skończyłaby się bijatyką, gdyby nie interwencja kobiety, która wyprowadziła agresywnego mężczyznę, tłumacząc mu, że przemoc do niczego nie prowadzi.