Mariusz Załuski

Sportowa zapaść gwiazd, gwiazdeczek i gwiazdulek naprawdę daje w kość markom, które reklamują?

Czasem mam wrażenie, że jesteśmy narodem takim trochę oświeconym inaczej.

Są takie filmy, że nie ma szans na pop-corn. Bo człowiek boi się oderwać oczy od ekranu.

Robert Brylewski stworzył masę cudnych rzeczy, ale pewnie przez całe życie nie zarobił tyle, co pan Sławomir w tłusty miesiąc.

Wiem, wiem, spora część żarcików durna jest wyjątkowo, a do tego słabośmieszna, ale chyba na widowni nie było nikogo, kto choć raz by zdrowo nie zarechotał.

Jeśli chodzi o profanum, to "przyjęcia" są tak polskie, że bardziej nie można. I nie ma tu ani z czego się nabijać, ani z czym polemizować. Pierwsze komunie są...

"Prawdziwa historia" Romana Polańskiego to raczej uroczy bibelocik, niż poważne dzieło sztuki.

Niekrytykowalność swojaków to taka wieczna zmora naszego życia polskiego, coraz bardziej dorodna i tłuściutka.

Polacy w świecie to temat jak ten świat szeroki. Polacy w świecie na wyjeździe zorganizowanym, to do tego temat trudny. O czym rozmawiają najczęściej?

Skąd się bierze zło? W sztuce wysokiej głównie z nienawiści czy chorej ambicji, ale w realnym życiu powodem najczęściej są pieniądze.