Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus zderzył się z cysterną. Co było przyczyną wypadku?

Piotr Schutta
Spółka PKS Bydgoszcz dawno nie notowała tak poważnego wypadku z udziałem swojego autobusu liniowego.
Spółka PKS Bydgoszcz dawno nie notowała tak poważnego wypadku z udziałem swojego autobusu liniowego. Tomasz Czachorowski
Znamy wstępną ekspertyzę stanu technicznego pojazdu PKS Bydgoszcz, który zderzył się czołowo z cysterną. Wynika z niej, że autobus był sprawny.

To cud, że nikt nie doznał poważnych obrażeń. Autobusem liniowym PKS na trasie Bydgoszcz - Chojnice podróżowało w minioną środę 27 osób.

Ok. godz. 14.30 pojazd zjeżdżał ze wzniesienia wąską drogą powiatową w Trzemiętowie. Było ślisko, tego dnia padały przelotne deszcze. W pewnym momencie autobus znalazł się na przeciwległym pasie, uderzając czołowo w ciężarówkę z cysterną wypełnioną gazem. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia zbiornika.

Z informacji sztabu kryzysowego powołanego przez spółkę PKS Bydgoszcz, właściciela autobusu, 12 osobom trzeba było udzielić pomocy medycznej. Kilka osób zatrzymano w szpitalu. Wcześniej jednak trzeba było ich uwolnić z pojazdu. Strażacy musieli użyć ciężkiego sprzętu.

Przeczytaj też: Z prędkością ponad 140 km/h gnał Trasą Uniwersytecką!

- Rzeczywiście brzydko to wszystko wyglądało - mówi Andrzej Schab, dyrektor zarządzający PKS Bydgoszcz.
Prokuratura Rejonowa w Nakle wszczęła postępowanie mające wyjaśnić przyczynę wypadku i dać odpowiedź czy odpowiedzialny jest kierowca, czy stan techniczny autobusu.

Jak nas poinformowano w spółce PKS Bydgoszcz, ostatnie badanie diagnostyczne pojazdu wykonano w maju br. Auto sprawdzane było również kilka dni przed wypadkiem.

- Wykonano przegląd wszystkich układów. Standardowo autobusy przechodzą obowiązkowe badania diagnostyczne dwa razy w roku - mówi Andrzej Schab.

Kliknij poniżej i czytaj dalej na drugiej stronie.

Z pierwszych relacji kierowcy wynikało, że zawiódł układ hamulcowy autobusu. Miał to potwierdzić to jeden ze świadków, wypowiadający się anonimowo dla radia PiK.

Kierowca przebywa na zwolnieniu lekarskim, bowiem doznał złamania ręki. Nie został jeszcze przepytany przez komisję powypadkową powołaną przez spółkę PKS Bydgoszcz.

W minioną sobotę biegły rzeczoznawca przeprowadził na zlecenie prokuratury pierwsze szczegółowe badanie techniczne pojazdu. - Z tej wstępnej, choć szczegółowej ekspertyzy wynika, że autobus jest w porządku, układ hamulcowy też bez zastrzeżeń - mówią w PKS.

Jeszcze w dniu wypadku pojawiła się anonimowa sugestia jednego ze świadków, że kierowca mógł rozmawiać w trakcie jazdy przez telefon komórkowy. Prokuratura jednak tego nie potwierdza. - Nie tolerujemy u naszych kierowców nawet zestawów głośnomówiących czy słuchawek. Podkreślamy to na każdym szkoleniu i spotkaniu z załogą - mówi dyrekcja PKS.
- Wykonaliśmy niezbędne czynności na miejscu zdarzenia. Przeprowadzone zostaną szczegółowe oględziny techniczne obu pojazdów. Czekamy też na dokumentację medyczną uczestników wypadku - mówi Prokurator Rejonowy w Nakle Piotr Glanc. - Obaj kierowcy byli trzeźwi - dodaje.

Latamy nad Fordonem [WIDEO]

W tym roku Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy sprawdził stan techniczny 20 autobusów bydgoskiego PKS. Cztery pojazdy wzbudziły zastrzeżenia.

- W jednym przypadku wydano zakaz dalszej jazdy, w pozostałych zatrzymano dowody rejestracyjne - Powiedziano nam w WITD. W roku 2016 kontroli poddano 106 autobusów liniowych. Wydano cztery zakazy dalszej jazdy, prócz tego zatrzymano 7 dowodów rejestracyjnych. We wszystkich autobusach zakwestionowanych przez inspektorów powtarzały się te same problemy - wycieki płynów eksploatacyjnych i usterki układu hamulcowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!