Austriacki kanclerz Alexander Schallenberg rozważa nałożenie blokad na osoby, które nie są zaszczepione przeciwko koronawirusowi, jeśli liczba przypadków będzie nadal rosła, donosi The Associated Press.
Na spotkaniu z przywódcami regionów powiedział, że osobom niezaszczepionym nie wolno będzie przychodzić do pracy, jeśli liczba pacjentów z COVID na oddziałach intensywnej terapii osiągnie jedną czwartą całkowitej pojemności OIOM w kraju, która wynosi 500.
Niezaszczepieni mieszkańcy mogliby wychodzić ze swoich domów i to tylko z poważnych powodów, gdyby liczba pacjentów na oddziale intensywnej terapii osiągnęła 600, czyli jedną trzecią całkowitej zdolności.
Pandemia jeszcze nie się skończyła. Niedługo wpadniemy w pandemię nieszczepionych, wyjaśnił austriacki kanclerz.
Według Bloomberga w Austrii jest obecnie zajętych 220 łóżek na OIOM-ach. Średnia siedmiodniowa zakażeń koronawirusem wyniosła w ubiegłym tygodniu 2869, w porównaniu ze średnią 1830 na dzień 1 października.
Bloomberg zauważa, że nieco ponad 65 proc. Austriaków dostało przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko koronawirusa, a 62 proc. jest w pełni zaszczepionych.
Kraj pozostaje jednak w tyle za większością Europy Zachodniej, jeśli chodzi o szczepienia przeciwko Covid-19, ale znacznie wyprzedza kraje Europy Wschodniej, które w ostatnim czasie zmagają się z infekcjami.
