https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Artego: pokonać niepokonane z Gdyni

Tadeusz Nadolski
Ciekawe będą pojedynki Julie McBride z rozgrywającą Basketu Gdynia Jeleną Skerović.
Ciekawe będą pojedynki Julie McBride z rozgrywającą Basketu Gdynia Jeleną Skerović. Dariusz Bloch
W piątej kolejce Basket Ligi Kobiet spotkają się zespoły, które dotąd mają na swoim koncie komplet czterech zwycięstw. W niedzielę, 15 października, w Gdyni miejscowy Basket 90 podejmować będzie Artego. Początek o godz. 18.00.

Obie ekipy, podobnie jak pozostałe polskie zespoły uczestniczące w rozgrywkach pucharowych mają za sobą już pierwsze spotkania. Los sprawił, że gdynianki znalazły się w jednej grupie ze Ślęzą Wrocław i to właśnie mistrzynie Polski (w BLK trzy wygrane) były ich pierwszymi rywalkami w EuroCupie. Z kolei, jak wiadomo, Artego grało w stolicy Rosji z MBA Moskwa.

Niewątpliwie gwiazdą gospodyń jest mająca za sobą dwa sezony w WNBA Kahleah Copper (poz. 2-3). Jej powstrzymanie będzie bardzo trudnym zadaniem dla zawodniczek Tomasza Herkta, bo Amerykanka zdobywa średnio 24,5 pkt. Przy 56-procentowej skuteczności za 2 i za 3. To musi robić wrażenie. Drugim strzelcem w drużynie z Wybrzeża jest aktualnie jej rodaczka Victoria Jankoska - 13,5 pkt (aż 80 proc! za 2). Grę Basketu umiejętnie z dużą inteligencją i wyczuciem prowadzi doświadczona, już 36-letnia, była reprezentantka Czarnogóry Jelena Škerović.

Basket Gdynia ma bardzo zbilansowany skład na każdej pozycji, niezłe solidne Polki. To wszystko, jak dotąd, przekłada się na postawę na boisku i wyniki. Zespół prowadzony przez łotewskiego szkoleniowca Gundarsa Vetrę ma już na rozkładzie, m.in., mocne ekipy AZS UMCS Lublin i AZS Gorzów.

Ale przecież Artego też fantastycznie rozpoczęło ten sezon. Wysokie wygrane z Energą Toruń i CCC Polkowice robią wrażenie. Mieszanka rutyny z młodością na razie sprawdza się doskonale. Dla wyniku tej konfrontacji i ewentualnego sukcesu podopiecznych Tomasza Herkta znaczenie będzie miało pojawienie się na parkiecie Justyny Żurowskiej-Cegielskiej, która do Rosji nie poleciała, bo w ostatnich fragmentach ostatniego pojedynku z CCC pokręciła nogę w kostce. Uraz nie jest, na szczęście, poważny i w niedzielę w Gdyni powinniśmy zobaczyć ja na boisku.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski