Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego - ludzie sukcesu

Tadeusz Nadolski
19 lat temu Czesław Woźniak z grupką przyjaciół w salce SP nr 25 założył nowy klub - Basket 25. W środę świętował brązowy medal mistrzostw Polski seniorek.

19 lat temu Czesław Woźniak z grupką przyjaciół w salce SP nr 25 założył nowy klub - Basket 25. W środę świętował brązowy medal mistrzostw Polski seniorek.

Woźniak przez wiele lat łączył funkcję trenera i prezesa. Obecnie jest już tylko sternikiem klubu.

Po drodze były krążki wywalczone na MP w kategoriach młodzieżowych. Po kilku latach gry w I lidze, w 2009 roku ówczesny Kadus wywalczył awans do ekstraklasy, w której zajmował kolejno 11., 8. i 9. miejsce. Po czterech latach gry w PLKK bydgoszczanki stanęły na podium. <!** Image 2 align=none alt="Image 210174" sub="Amerykańskie koszykarki (od lewej) Kristen Morris i Julie McBride mają duży wkład w brązowy medal wywalczony przez Artego. Fot. Tomasz Czachorowski">

Już od początku zbudowany niemal od nowa zespół z nowym trenerem Tomaszem Herktem zaskakiwał dobrymi wynikami i stał się prawdziwą sensacją FGE. Pokonał, m.in., na wyjazdach Wisłę Kraków i CCC Polkowice, a pierwszą część rozgrywek zakończył na drugim miejscu. I runda play off z Centrum Wzgórze Gdynia była tylko rozgrzewką. W półfinale Artego trafiło na Wisłę i uległo 1-3, choć wielu uważa, że wynik byłby odwrotny, gdyby mogła grać kontuzjowana Charity Szczechowiak. Wszystko skończyło się pięcioma pojedynkami o brązowy medal z Energą Toruń i decydującym zwycięstwiem w środę 91:47. W sumie nasz zespół w całym sezonie wygrał 23 mecze, a przegrał 7.<!** reklama>

Co legło u podstaw tego osiągnięcia bydgoskiej drużyny?

- Jestem tu już drugi rok. W tym sezonie stworzyliśmy naprawdę fajny kolektyw, miałyśmy fajnego trenera, który wszystko potrafił ułożyć no i wreszcie miałyśmy Julie McBride, która naprawdę bardzo nam pomogła w zdobyciu tego medalu. A poza tym każda z nas dołożyła swoją cegiełkę. Bardzo się cieszę, że tak to się skończyło, bo to jest mój pierwszy medal w karierze - powiedziała Elżbieta Mowlik.

Mimo gorącej atmosfery panującej w hali Chemika po ostatnim gwizdku od razu pojawiły się pytania o następny sezon i personalia.

Na przykład Julie McBride zapytana tuż po spotkaniu, czy zostanie w Bydgoszczy odpowiedziała: - No comment (bez komentarza).

Z kolei Elżbieta Mowlik powiedziała naszej gazecie: - Ja bym bardzo chciała nadal grać w Artego i myślę, że niebawem, rozpoczniemy rozmowy na ten temat.

Waldemar Kotecki, większościowy udziałowiec firmy „Polwell”, której jedną z marek jest „Artego”, czyli krótko mówiąc sponsor strategiczny, przyznaje, że w klubie już od pewnego czasu wszyscy myślą nad kształtem drużyny w przyszłym sezonie.

- Na pewno w nowym sezonie znowu chcielibyśmy sprawiać taką radość naszym kibicom, jak w tym, który właśnie się skończył. Nie będzie to łatwo, bo rywale poznali już siłę i wartość Artego. Chcemy, by ten zespół był tak skonsolidowany jak jest obecnie, a sprawy kadrowe będą leżały w rękach trenera, który będzie Artego prowadził. Nie ukrywam, że planujemy zatrzymać trzon drużyny wzmocnionej na dwóch kluczowych pozycjach - rozgrywającej i środkowej - pełnowartościowymi zmienniczkami - powiedział Kotecki.

Powiedzieli:

Julie McBride, rozgrywająca Artego: - Chcę podziękować mojej drużynie za te osiem miesięcy. Za to, że te dziewczyny zawsze mi wierzyły. Nawet po porażkach dalej patrzyły mi z wiarą w oczy. Może niektóre z nich nie są obdarzone wielkim talentem do koszykówki, ale być, tworzyć dobrą drużynę, to nie znaczy zawsze tylko być dobrą koszykarką. Dziękuję także trenerowi. To najlepszy trener z jakim pracowałam. I on, choć czasami pewnie miał ochotę mnie zabić, do końca mi ufał. Czy zostanę w Artego? Bez komentarza.

Tomasz Herkt, trener drużyny - Chcę podkreślić, że w Bydgoszczy zebrała się grupa wspaniałych dziewczyn chcących pracować. Oczywiście musiały się poświęcić i zaakceptować myśl trenerską. Pracowały na ten medal przez cały sezon i - powiedziałem im to w szatni - zasłużyły na niego, walczyły do upadłego. Chciałbym także podkreślić atmosferę w mieście, w klubie. Zebrała się tu grupa ludzi, z którymi się przyjemnie pracuje. Nie ma sukcesów, jeżeli nie ma kolektywu - na boisku i poza nim.

Czesław Woźniak, prezes klubu: - Brakuje mi słów, bo ten medal jest uwieńczeniem czegoś, co myślałem, że nigdy nie zrobimy. Gdy 19 lat temu zakładałem klub Basket 25, to oczywiście marzyłem o późniejszych sukcesach, występach w I lidze może nawet w ekstraklasie, ale czegoś takiego nie spodziewałem się nawet w snach. Z drugiej strony ten krążek to efekt wieloletniej konsekwentnej pracy. Nie kupowaliśmy „dzikich kart”, wydajemy tyle, ile mamy w kasie, nie budujemy, czegoś na co nas nie stać. Jesteśmy jednym z bardziej stabilnych klubów w lidze, a ten wynik osiągnęliśmy dzięki stosunkowo niskiego budżetu.

Waldemar Kotecki, wiceprezes klubu, sponsor strategiczny: - Co się złożyło na ten sukces? Na pewno praca całego zespołu, dziewczyn, sztabu szkoleniowego. Wszyscy prezentowali olbrzymią determinację i poświęcenie. Zawodniczki z pełnym zaangażowaniem podchodziły do treningów i z wiarą w zwycięstwo do meczów. A jak człowiek w coś bardzo wierzy i czegoś pragnie, to udaje mu się to zrealizować. Na koniec chciałbym bardzo podziękować władzom miasta za stałe wsparcie - także finansowe - naszych działań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!