Z nadawcą nie można się było skontaktować, jego telefon został wyłączony, odbiorca SMS-a postanowił więc skontaktować się z policją. Funkcjonariusze wspierani przez pirotechników z Bydgoszczy sprawdzili wszystkie toruńskie przeprawy, nie znajdując niczego podejrzanego. Ostatecznie zapadła decyzja o zamknięciu jedynie mostu kolejowego, który został przebadany przez policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei.
Zobacz także: Toruń. Próbowali uprowadzić dziecko? Internet huczy od plotek
Spowodowane tym utrudnienia dotknęły pasażerów Przewozów Regionalnych, których pociągi nie mogły przejechać na drugą stronę Wisły. Składy kursowały wahadłowo, podróżni, na odcinku między dworcem Toruń Główny i Toruń Wschodni, musieli się przesiadać do zorganizowanej w pośpiechu komunikacji zastępczej.
Zostaliśmy poproszeni o wysłanie trzech autobusów – mówi Piotr Reich, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu.
Alarm na moście kolejowym został odwołany o godzinie 19.30.
Toruń. Awaria tira na Szosie Lubickiej. Wielkie korki!
