Z uzasadnienia ustawy wynika, że dostępność alkoholu w Polsce jest zbyt duża i bez podwyższenia stawek akcyzy cały czas by rosła.
Wzrost podatku na tytoń do palenia, papierosy oraz cygara i cygaretki, od 2023 roku, ma przede wszystkim ograniczyć spożycie tych wyrobów przez konsumentów, przede wszystkim osoby nieletnie.
Klienci zaopatrzą się w szarej strefie?
Mowa o ustawie przyjętej w zeszłym roku, która stopniowo podwyższa stawkę akcyzy na papierosy i alkohol. W 2021 r. wzrosła o 10 proc., w kolejnych latach ma być podnoszona o 5 proc. w przypadku alkoholu i 10 proc. tytoniu.
Z wyliczeń Ministerstwa Finansów, na które powołuje się portal Bankier.pl, wynika, że półlitrowa butelka wódki zdrożeje w 2023 roku roku średnio o 90 groszy.
Wino ma być kosztować więcej o ok. 4 grosze, podobnie jak piwo. Zaś palacze muszą liczyć się z dodatkowym kosztem wysokości 42 grosze za paczkę.
- Apelujemy, żeby rządzący zamrozili podwyżkę akcyzy, rozmowy na ten temat trwają - informuje w rozmowie z "Pomorską" Ryszard Woronowicz, rzecznik prasowy Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. - Dla nas też wszystko podrożało, mamy większe koszty produkcji, pracownicze, prądu, gazu, paliw i również odczuwamy skutki inflacji. Rentowność firm oferujących wyroby spirytusowe cały czas spada. Gdy akcyza wzrośnie, więcej klientów ucieknie do szarej strefy. Państwo nie tylko, że nie będzie mieć ani grosza z takiej sprzedaży, to będzie zagrożone zdrowie i życie takich osób kupujących na czarnym rynku odkażony alkohol przemysłowy.
Zaś tak na temat podwyżek akcyzy wypowiedziała się Agnieszka Taraszkiewicz, właścicielka winnicy Bona Terra w Krzyżówkach (gmina Lipno): - Więcej zapłacimy za papierosy i alkohol, zarówno w hurcie, jak i detalu, w naszym przypadku dotyczy to win. Akcyza to jedno, ale w naszej branży podrożało wszystko: korki, butelki, kapsle, w tym roku o 40 proc. Płacę podatek VAT i dochodowy od każdej butelki, trzeci to akcyza, a teraz znów będzie wyższa! Choć lockdown dotknął moich klientów, restauratorów i branżę gastronomiczną, jako rolniczka nie mogłam starać się o pomoc z tarczy, bo była tylko dla przedsiębiorców. Wino staje się powoli towarem luksusowym, jak kiedyś whisky. Dziś kupimy ją w promocji za 30 zł, ale polskiego, dobrego wina, za tyle na pewno nie dostaniemy.
- Podwyżka akcyzy w znaczący sposób zmniejszy obrót towarami objętymi podatkiem - powiedział Grzegorz Grabowski, dyrektor zarządzający firmy Toruńskie Wódki Gatunkowe. - Co to oznacza dla naszych klientów? Nadal będziemy im dostarczać bardzo dobry alkohol, ale w o wiele większej cenie. Dla mniejszych firm z branży podniesienie akcyzy może okazać się gwoździem do trumny. Jednak również dla takich graczy, jak my, z 130-letnią tradycją, może być problem z zachowaniem ciągłości produkcji.
Jakie alkohole i ile pijemy?
Średnia spożycia alkoholu w Polsce jest wyższa niż europejska - według danych WHO na jednego mieszkańca przypada rocznie średnio 10,4 litra czystego alkoholu etylowego, co sprawia, że nasz kraj znajduje się w czołówce europejskich państw pod względem spożycia alkoholu. Z ekspertyzy sporządzonej przez Instytut Psychiatrii i Neurologii wynika, że średnie spożycie alkoholu na jednego mieszkańca w naszym kraju wynosi 9,4 litra. Najczęściej pijemy piwo (56 proc.) i wódkę (36 proc.), rzadziej wino (8 proc.).
