https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AI nie napisze (jeszcze) apelacji od wyroku, ani skomplikowanej umowy. Rozmawiano o tym na bydgoskiej WSG

Maciej Czerniak
Czy specjaliści IT i prawnicy mówią jednym językiem? W Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy odbyła się konferencja "Kompetencje przyszłości w zawodach prawniczych". Sztuczna inteligencja już puka do drzwi kancelarii prawnych.

- AI rozwiąże wszystkie problemy za nas? To nie jest moja teza, to jest rzecz, którą słyszę co dzień od osób, które szkolę na warsztatach, które prowadzę z wdrażania AI w firmach - mówił Adrian Iwanek, programista z 20-letnim doświadczeniem, jeden z panelistów podczas konferencji "Kompetencje przyszłości w zawodach prawniczych"

Spotkanie, na którym wystąpili adwokaci, radcy prawni, wykładowcy akademiccy i programiści, odbyło się 10 kwietnia w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy.

Co łączy AI i dowcip z lat 90.?

- Rzeczywiście tam, gdzie nie ma pełnej świadomości zrozumienia, jak działa AI, pojawiają się takich chęci, obietnice, że sztuczna inteligencja mogłoby rozwiązać wszystkie problemy, żeby załatwiło całą naszą pracę - zaznaczał Iwanek. - Tu widzę pewną analogię. Na początku lat 90. krążył żart: Przychodzi człowiek do sklepu i mówi: "Pan mi powie, co to jest komputer?" Pada odpowiedź: "No, on jest w stanie załatwić za pana 50 proc. pana pracy". Klient: "No to ja dwa poproszę".

- Myślę, że przechodzimy na taki poziom, że chcemy podobne rzeczy osiągnąć z AI, ale nie jest tak do końca - dodał programista.

Stronę prawniczą reprezentowała adw. Karolina Wilamowska, przewodnicząca komisji ds. Nowych Technologii przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Bydgoszczy. W nawiązaniu do żartu, stwierdziła, że wcale nie chciałaby, żeby technologie AI zastępowały ją w czynnościach, które sama chce wykonać.

Sztuczna inteligencja a bezpieczeństwo

- Niekoniecznie chciałabym, na przykład, by AI przygotowało skomplikowaną umowę, czy napisało apelację. Bo to jest coś, co chciałabym zachować dla siebie - zaznaczała mec. Wilamowska. - Z jednej strony mamy teraz taką sytuację, że to AI jest wszędzie i każdy chce je mieć, każdy chce wdrożyć, nie ważne jak, nie ważne po co, byle to było pomocne. Natomiast z drugiej strony mamy później takie rozczarowanie tym, że jednak sztuczna inteligencja nie napisze za nas dobrej apelacji, nie stworzy za nas świetnej umowy.

W efekcie, podkreśla adw. Wilamowska, środowisko prawnicze "z jednej strony chce, z drugiej się boi, a z trzeciej zapomina, że to [AI. red.] jest tylko narzędzie, które ma nas wspierać, pomagać najlepiej przy czynnościach, których po prostu nie chce nam się robić".

Inną sprawą jest zagadnienie bezpieczeństwa danych, które również wiąże się z wykorzystywaniem algorytmów opartych na tzw. modelach językowych GPT.

- Często słyszę od podmiotów, z którymi współpracuję, by prawnicy "przygotowali procedury", bo one są potrzebne - mówi Wilamowska. - Z drugiej strony my, prawnicy często też tak myślimy, że cały proces, który my realizujemy, związany ze stworzeniem jakiegoś rozwiązania, to proces, gdzie nasza rola ogranicza się do tego, żeby stworzyć procedurę, czy stworzyć regulamin. I, że to wszystko sobie funkcjonuje w jakiejś przestrzeni, która abstrahuje od rzeczywistości. Zapominamy o tym, że prawnik jest właśnie po to, by pamiętać, że bezpieczeństwo to jest nasza wspólna sprawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski