https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Agresja na oddziałach ratunkowych w Bydgoszczy. Kopią, szarpią, niszczą sprzęt

Małgorzata Pieczyńska
Wyzwiska to codzienność na SOR-ach, ale czasem agresywni pacjenci przechodzą od słów do czynów.
Wyzwiska to codzienność na SOR-ach, ale czasem agresywni pacjenci przechodzą od słów do czynów. Fot. Tomasz Czachorowski/Archiwum
Wyzwiska, wulgaryzmy, groźby, a nawet rękoczyny - agresywni pacjenci, którzy trafiają na SOR-y w bydgoskich szpitalach mocno dezorganizują pracę lekarzy i pielęgniarek.

Niedawno kraj obiegła informacja o agresywnym pacjencie, który trafił na SOR w Częstochowie. Mężczyzna prawdopodobnie znajdował się pod wpływem środków odurzających. Był niespokojny, więc został przypięty pasami do łóżka, ale się uwolnił i szalał po oddziale. Groził personelowi medycznemu, znieważał go, a jednej z pielęgniarek przyłożył nawet nóż do szyi i krzyczał, że ją zabije. W efekcie usłyszał 9 zarzutów.

Z niebezpiecznymi sytuacjami mają do czynienia pracownicy wielu szpitalnych oddziałów ratunkowych w kraju, także w Bydgoszczy.

Ile zarabiają pielęgniarki w Polsce? Praca jest jednakowo ciężka bez względu na region, w którym się ją wykonuje. Z raportu firmy Sedlak&Sedlak wyczytać możemy, że stawki mocno różnią się w poszczególnych województwach i miastach kraju. Gdzie zatem zarobki pielęgniarek są najwyższe? Sprawdźcie na następnych slajdach.* Raport płacowy Strefy Biznesu przygotowany w oparciu o Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń przeprowadzone przez Sedlak & Sedlak. * Podane kwoty to średnie miesięczne stawki brutto, dotyczą wynagrodzeń za 2018 rok.

Ile zarabiają pielęgniarki w Polsce? W których regionach naj...

Ataki na lekarza i ratownika

- Agresja słowna i wulgaryzmy to codzienność - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. Biziela. - Co ciekawe, nie zawsze tak zachowują się pacjenci po spożyciu alkoholu, czy zażyciu dopalaczy lub narkotyków. Czasem są to osoby trzeźwe, ale bardzo porywcze, które w ten sposób manifestują niezadowolenie.

Co ciekawe, nie zawsze tak zachowują się pacjenci po spożyciu alkoholu, czy zażyciu dopalaczy lub narkotyków. Czasem są to osoby trzeźwe, ale bardzo porywcze, które w ten sposób manifestują niezadowolenie.

Zdarzają się też, choć rzadziej, przypadki agresji fizycznej.

- Przynajmniej kilka razy w roku dochodzi do szarpaniny, czy innych rękoczynów - mówi Kamila Wiecińska. - Kiedyś jeden z lekarzy został kopnięty w twarz przez pacjenta. Na szczęście, nie doszło do żadnych złamań, ale panu doktorowi zniszczono okulary. Innym razem, dość poważnie ucierpiał jeden z ratowników medycznych. Też został kopnięty w twarz. Skończyło się na pęknięciu kości jarzmowej. W efekcie ratownik wymagał pomocy lekarskiej i przebywał przez jakiś czas na zwolnieniu.

Agresywni pacjenci potrafią mocno zdezorganizować pracę oddziału ratunkowego. Bywa, że personel medyczny zamiast ratować życie innych, musi się sam ratować. Zdarzają się też dewastacje.

- Jeden krewki pacjent zbił nam szybę w szafce z lekami, a inny chwycił komputer, który stał na biurku i rzucił go na podłogę - mówi Kamila Wiecińska. - W sytuacjach, które zagrażają bezpieczeństwu osób pracujących na oddziale ratunkowym, wzywana jest ochrona szpitala i powiadamiana policja. Jeśli ataki agresji mają miejsce w poczekalni, to jest tam monitoring, ale w gabinetach kamer nie ma.

W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Jurasza też jest monitoring, a w razie potrzeby interweniuje ochrona. Pijani pacjenci, którzy trafiają tu na SOR każdego dnia, również potrafią narozrabiać.

- Pacjenci po spożyciu alkoholu to bardzo często te same osoby - mówi dr nauk med. Ahmad El-Essa, dyrektor ds. lecznictwa, kierownik Kliniki Medycyny Ratunkowej. - Trafiają do nas też osoby - najczęściej młodzi ludzie lub wręcz nastolatkowie - po zażyciu tzw. „dopalaczy”. Zaobserwowaliśmy, że najwięcej mamy ich w okresie wakacyjnym. Bywają agresywni, używają niecenzuralnych słów, próbują niszczyć sprzęt medyczny i atakować personel. Zachowania po zażyciu substancji psychoaktywnych są trudne do przewidzenia. Trafił się nam np. młody człowiek, którego poziom siły i agresji był nie do opanowania. Wydawał przy tym dźwięki niepodobne do ludzkich, a jego kończyny wykręcały się w niemożliwych kierunkach przy najmniejszej próbie dotknięcia. Następnego dnia nawet nie pamiętał, jak znalazł się w szpitalu.

Nie pozostają bezkarni

Pacjenci, którzy znieważają lub naruszają nietykalność cielesną lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych muszą liczyć się z konsekwencjami.

- Grozi im za to do 3 lat pozbawienia wolności, bo w czasie pełnienia obowiązków służbowych personel medyczny korzysta z takiej samej ochrony prawnej, jaka przysługuje funkcjonariuszowi publicznemu - mówi podkom. Lidia Kowalska z KWP w Bydgoszczy. - W przypadku czynnej napaści kara ta może być nawet do 10 lat więzienia. Jeśli podczas zdarzenia zaistnieją kolejne przestępstwa np. zniszczenia mienia szpitala, to sprawca usłyszy kolejne zarzuty.

Artyści, sportowcy, politycy... Kto ze znanych osób w ostatnich latach w Bydgoszczy brał ślub? Pisaliśmy o tych wydarzeniach na naszych łamach i publikowaliśmy zdjęcia. Czas na małe przypomnienie. Zapraszamy do obejrzenia galerii.Na zdjęciu:2010 rok. W bydgoskiej Farze odbył się ślub aktorki Joanny Liszowskiej, ze szwedzkim milionerem Olą Serneke. Na uroczystość przybyło ponad stu gości, a wśród nich Michał Piróg, Katarzyna Skrzynecka oraz Piotr Zelt. Niestety para po kilku latach rozstała się.➤➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.

Śluby znanych osób w Bydgoszczy i regionie. Pamiętacie? [zdjęcia]

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 13

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Napiszcie lepiej jak chorzy są załatwiani na sorach. Pacjent powinien tam mieć do ochrony prawnika i biegłego w wiedzy medycznej, no i jeszcze kamerki do dokumentacji świadczonej tam pomocy. Kto odpowiada za ten burdel. Często ta pomoc gorsza jest jak np. sam wypadek. Wypuszczono mnie jako zdrową z siedmioma niezauważonymi złamaniami, bez środków przeciwbólowych, bez zaopatrzenia ran.... i oczywiście bez odpowiedzialności za taką "pomoc" i jej komplikacje

G
Gość

lewackie róbta co chceta i mamy efekty

M
Mariola

A dlaczego trafiają na SORy ? Powinni trafić od razu na śmietnik !

G
Gość
19 listopada, 14:15, Marian Owczarek:

Wczorajszy mój wpis o bezzasadnym użyciu siły fizycznej na SOR w Copenicus względem mojej osoby został stąd zdjęty.

Zwiedli mnie i siłowo przywiązali ( 7 pracowników szpitala )do łóżka stalowego , a było to po ataku woreczka żółciowego,który w nocy wycięli.

W czasie zniewolenia byłem przytomny całkowicie !!!

Skarga do prokuratury nic nie dała- to jedna mafia gdańska.

Do skargi , do prokuratora dołączyłem zdjęcia z licznymi siniakami na rękach powstałych po przypinaniu mnie grubymi pasami gumowymi do stalowego łóżka.

Przestrzegam przed bandytami z Copernicusa .

Marian Owczarek .

19 listopada, 15:23, Profesor:

Widocznie g**ju rozrabiałeś i ci się należało. Każdy agresor w Polsce gra niewiniątko..

Jeśli za życia paliłeś papierosy i piłeś alkohol to twoje ostatnie dni życia są takie , że musi personel Cię przywiązać pasami gdyż nikt Ci w szpitalu nie da ani pić nawet piwo czy palić papierosy a organizm się tego domaga i tak reaguje i nie jest to wina chorego, że się rzucasz na łóżku i dla bezpieczeństwa Twego musi przywiązać cię pasami .

G
Gość
18 listopada, 18:32, Gość:

dojna zmiana, ważne że są MILIARDY złotych rocznie na kościół ;D

18 listopada, 18:46, ewa:

Już nudny jesteś z tymi wypocinami.A gdzie miliardy poprzedniej zmiany?

Pisowszczyk przemówił.

G
Gość
19 listopada, 7:20, kris:

No ale w czym probem?Uderzyc takiego nie mozna,jak policja mocniej zainterweniuje to RPO Bodnar zaraz docieka i atakuje policjantow bo przeciez maja prawa,najlepiej to jakby personel i policjant dal sie takiemu pobic albo zabic.

Kulson pisowski przemówił. Dawno nikogo nie zastrzeliłeś?

P
Prawnik

Nie dziwię się agresji. Lekarze na plotkach, a pacjenci czekają. Nikt tam nie rozlicza z efektywności pracy.

P
Profesor
19 listopada, 14:15, Marian Owczarek:

Wczorajszy mój wpis o bezzasadnym użyciu siły fizycznej na SOR w Copenicus względem mojej osoby został stąd zdjęty.

Zwiedli mnie i siłowo przywiązali ( 7 pracowników szpitala )do łóżka stalowego , a było to po ataku woreczka żółciowego,który w nocy wycięli.

W czasie zniewolenia byłem przytomny całkowicie !!!

Skarga do prokuratury nic nie dała- to jedna mafia gdańska.

Do skargi , do prokuratora dołączyłem zdjęcia z licznymi siniakami na rękach powstałych po przypinaniu mnie grubymi pasami gumowymi do stalowego łóżka.

Przestrzegam przed bandytami z Copernicusa .

Marian Owczarek .

Widocznie g**ju rozrabiałeś i ci się należało. Każdy agresor w Polsce gra niewiniątko..

M
Marian Owczarek

Wczorajszy mój wpis o bezzasadnym użyciu siły fizycznej na SOR w Copenicus względem mojej osoby został stąd zdjęty.

Zwiedli mnie i siłowo przywiązali ( 7 pracowników szpitala )do łóżka stalowego , a było to po ataku woreczka żółciowego,który w nocy wycięli.

W czasie zniewolenia byłem przytomny całkowicie !!!

Skarga do prokuratury nic nie dała- to jedna mafia gdańska.

Do skargi , do prokuratora dołączyłem zdjęcia z licznymi siniakami na rękach powstałych po przypinaniu mnie grubymi pasami gumowymi do stalowego łóżka.

Przestrzegam przed bandytami z Copernicusa .

Marian Owczarek .

G
Gość
18 listopada, 7:07, Gosciu:

Może agresję w ludziach wzbudza to jak żona z podejrzeniem zakrzepicy musi czekać 5h na SOR?

18 listopada, 13:34, M/RM:

bo jak nie poszedłeś do lekarza pierwszego kontaktu aby zlecił badania, a ten nie dał skierowania do poradni to co się dziwisz że siedzisz 5h, zakrzepica się rozwija a nie jest z dnia na dzień, zaczyna się od początku nitki tego wszystkiego - lekarze POZ którzy mają w dupie leczenie na poziomie POZ bo lepiej wysłać na SOR/IP a do tego bezczelnie dać skierowanie na SOR/IP razem ze skierowaniem na pobranie krwi i wykonanie USG,RTG, no chyba coś tu nie gra prawda? W przychodni się czekać nie chce ,ale robić raban z pierdołami na SOR to owszem. Z innej strony skoro jest tak głośno i w każdym artykule pojawia się hasło agresywny pod wpływem alkoholu/używek, nikt nie pójdzie po rozum do głowy i nie przywróci się izby wytrzeźwień jak to było kiedyś ? połowa alkoholików, zaniedbanych z głowy na SOR/IP.

Więc lekarze ,dyrektorzy szpitali powinni wnioskować o utworzenie izby wytrzeźwień ,bo problem narasta!! Media ruszyć z tematem !!

dokladnie jestem za przywroceniem izb wytrzezwien

B
Bonprix
19 listopada, 10:06, Taki se:

Ciekawe w jaki sposob pomogl pracodawca ( w tym przypadku Szpital Biziela) poszkodowanemu ratownikowi o ktorym mowa w artykule.

Z tego co wiem to jedyną bolączką pracodawcy byl sam fakt ze ze wzgledu na stan zdrowia - zlamanie oczodolu poszedl na L4 a zadnej pomocy nie uzyskal! Brawo Pracodawca

Akurat znam osobiscie tego poszkodowanego ratownika z wieloletnim stazem bardzo dobrego specjalisty i potwierdzam ze po calym zajsciu nie otrzymal zadnej podkreslam zadnej opieki czy pomocy chociazby prawnej ze strony szpitala.

T
Taki se

Ciekawe w jaki sposob pomogl pracodawca ( w tym przypadku Szpital Biziela) poszkodowanemu ratownikowi o ktorym mowa w artykule.

Z tego co wiem to jedyną bolączką pracodawcy byl sam fakt ze ze wzgledu na stan zdrowia - zlamanie oczodolu poszedl na L4 a zadnej pomocy nie uzyskal! Brawo Pracodawca

k
kris

No ale w czym probem?Uderzyc takiego nie mozna,jak policja mocniej zainterweniuje to RPO Bodnar zaraz docieka i atakuje policjantow bo przeciez maja prawa,najlepiej to jakby personel i policjant dal sie takiemu pobic albo zabic.

G
Gość
18 listopada, 09:29, Gość:

a po co pijakow przywozić na sor ,robia badania i co wychodzi .napity jak bobr wtedy takim kara z 5 tys a bezdomnych do pracy agresywnych bo tacy sa tez odpowiednia kara finansowa potraktować

Tak, nie przyjmować pijaków - a jak taka moczymorda umrze to potem zlatują się sępy z gazet i TV, ustawiają przed kamerami zapłakaną rodzinę pacjenta i szukają kozła ofiarnego - "lekarze zabili mojego męża!".

A że małżonek chlał jak świnia całe życie, to już nikt nie wspomni. Ważne, że jest temat dla mediów, a rodzinka dzielnie walczy potem o odszkodowanie po "kochanym tatusiu"

G
Gość
18 listopada, 18:32, Gość:

dojna zmiana, ważne że są MILIARDY złotych rocznie na kościół ;D

i nikt się tą patologią nie przejmuje...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski