Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agonii ciąg dalszy...

Tomasz Zieliński
Kilkadziesiąt milionów złotych - na tyle szacowane są koszty rekultywacji pozachemowskich terenów. Z miesiąca na miesiąc ta kwota rośnie.  Jak przyznał w rozmowie z „Expressem” Jarosław Czerwiński, prezes powstałej po Zachemie Infrastruktury Kapuściska, z
Kilkadziesiąt milionów złotych - na tyle szacowane są koszty rekultywacji pozachemowskich terenów. Z miesiąca na miesiąc ta kwota rośnie. Jak przyznał w rozmowie z „Expressem” Jarosław Czerwiński, prezes powstałej po Zachemie Infrastruktury Kapuściska, z Dariusz Bloch
Infrastruktura Kapuściska, zarządzająca majątkiem byłego Zachemu, oddać musi ponad 10 mln złotych dotacji. Instalacja EPI, wybudowana w części za pieniądze unijne, nigdy nie rozpoczęła produkcji.

To miała być duma bydgoskiego zakładu i jego przyszłość. Instalacja do produkcji epichlorohydryny z nitrogliceryny powstała dzięki unijnemu dofinansowaniu. Była jedną z dwóch instalacji EPI w Europie, co zapewnić miało dochodową działalność i godziwe zyski spółce. Tymczasem urządzenia nigdy nie zostały użyte do produkcji przemysłowej. EPI przeszła odbiory techniczne i na tym zakończyła swą działalność.
Brak zakończenia
Pieniądze na dofinansowanie zachemowskiej inwestycji pochodziły z dotacji Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Do tej pory Agencja przekazała na budowę instalacji EPI ponad 10,5 mln złotych. Cała dotacja wynieść miała ponad 26 mln.
Pod koniec 2012 roku władze zakładu złożyły wniosek o tzw płatność końcową z uwagi na zakończenie projektu. PARP wysłał standardową kontrolę.
- Kontrola wykazała brak zakończenia realizacji projektu, jak również brak osiągnięcia jego celu - mówi Miłosz Marczuk. rzecznik prasowy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. - Projekt polegał na uruchomieniu procesu produkcyjnego epichlorohydryny z gliceryny.
Rzecznik zaznacza, że kontrola formalnie się nie zakończyła, bo spółka zgłosiła zamiar przekształceń, co miało doprowadzić do zakończenia projektu.
W grudniu 2013 PARP wyznaczyła kolejny termin - tym razem koniec 2014 roku- na dokończenie inwestycji. Zaznaczyła jednocześnie, że wymaga nowych zabezpieczeń na przekazywane dofinansowanie. Inwestor zobowiązany został również do zapewnienia o kontynuacji inwestycji.
- W przypadku niedostarczenia przez zakład dokumentów zostaną podjęte kroki związane z rozwiązaniem umowy wraz z wezwaniem do zwrotu wypłaconego dofinansowania wraz z odsetkami- mówi rzecznik PARP.
Do wczoraj Agencja nie uzyskała odpowiedzi na swoje wezwanie. Na początku roku dowiedziała się za to, że Infrastruktura Kapuściska złożyła wniosek o upadłość.
Inwestora brak
Instalacja do produkcji EPI miała być jedną z kart przetargowych przy poszukiwaniu inwestora dla upadającego zakładu. Przez długi czas Grupa Chemiczna Ciech, właściciel Zachemu, łudził pracowników oraz bydgoską opinię publiczną, że uda się znaleźć chętnego na zakup ultranowoczesnych urządzeń i wznowić produkcję przynajmniej w części Zachemu.
Niestety, ani zakłady chemiczne w Sarzynie, ani żaden inny inwestor nie zdecydowali się na inwestycję w Bydgoszczy. Powodem miały być przede wszystkim wysokie ceny ścieków, ustalane przez Spółkę Wodną Kapuściska zarządzającą oczyszczalnią ścieków. Miały one czynić nieopłacalnym wznowienie produkcji.
Do sprawy powrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty