https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Zandberg w Bydgoszczy: "Polska ma potencjał, aby rozwinąć skrzydła i najwyższy czas, aby je rozwinęła"

Jarosław Więcławski
Na spotkaniu z Adrianem Zandbergiem pojawiło się kilkadziesiąt, głównie młodych osób.
Na spotkaniu z Adrianem Zandbergiem pojawiło się kilkadziesiąt, głównie młodych osób. Arkadiusz Wojtasiewicz
Adrian Zandberg, lider partii Razem, w środę (12 lutego) w ramach trwającej kampanii pojawił się w Bydgoszczy. Kandydat na prezydenta kraju opowiadał o swojej wizji prezydentury i 15-letnim planie dla Polski.

Na spotkaniu zorganizowanym o godzinie 18 w sali Boskiej Wenecji przy ul. Poznańskiej zebrało się kilkadziesiąt osób. Głównie byli to młodzi ludzie. Wcześniej działacze partii Razem zbierali na ul. Mostowej podpisy pod kandydaturą lidera na prezydenta. Adrian Zandberg rozpoczął spotkanie od wspomnienia porannej konferencji, poświęconej polskiej nauce. Dziennikarze pytali po niej jedynie o delegacje Rafała Trzaskowskiego i wyjazdy prezesa IPN-u Karola Nawrockiego, co określił jako rzeczy drugorzędne.

Od lat marnujemy czas na beztreściową przepychankę i nie podejmujemy ważnych decyzji, od których będzie zależało, czy Polska za 10-15 lat nadal będzie się rozwijać, czy wpadnie w stagnację – mówił Adrian Zandberg. – Chcę rozmawiać o rzeczach naprawdę istotnych. O planie, którego dzisiaj Polska nie ma, a którego potrzebujemy, żeby Polska realnie szła do przodu – dodał.

Swoje ponadpółgodzinne wystąpienie poświęcił kilku dziedzinom, m.in. nauce, zdrowiu i energetyce. – Marnujemy wielką szansę. Mamy naprawdę dobrze wykształcone pokolenie ludzi, którzy jeśli nie zadbamy o to, aby poważne środki trafiły na badania naukowe, o nasze instytuty badawcze, o infrastrukturę w nowych dziedzinach gospodarki (AI jest tylko jednym z przykładów), to wyjadą. To nie będzie masowa emigracja, ale emigracja bardzo bolesna – stwierdził.

Polityk odniósł się do ogłoszonego na początku tygodnia przez premiera Donalda Tuska planu gospodarczego, stwierdzając, że można podsumować to jednym zdaniem – „nic nie powiedział”. Pomysł, aby Rafał Brzoska, założyciel i prezes firmy InPost, zajął się deregulacją początkowo uznał za żart. – To nie jest poważne państwo – ocenił. Zdaniem Adriana Zandberga Polska nie powinna być krajem, którego „horyzont rozwoju to paczkomaty i Żabki”.

– Nie rozmawiamy w Polsce o tym, że sektor prywatny nie staje na wysokości zadania, jeśli chodzi o inwestycje. Inwestycje w prywatnych firmach są krótkoterminowe, one świetnie pasują do tego, żeby być podwykonawcą dla niemieckiej, francuskiej czy szwedzkiej firmy, ale nie da się za nie sfinansować przełomowych przewag. Funkcjonując w ten sposób możemy cały czas zajmować to miejsce w łańcuchu dostaw, w którym jesteśmy dzisiaj, ale nie rozwiniemy skrzydeł, a Polska powinna rozwinąć skrzydła. Polska ma potencjał, aby rozwinąć skrzydła i najwyższy czas, aby Polska je w końcu rozwinęła – powiedział Adrian Zandberg, dodając, że konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji publicznych.

Scenariusz atomowy

Zdaniem polityka dzisiejsze ceny energii w Polsce to dopiero przedsmak problemów w kolejnych latach, bo w ciągu najbliższych 10 lat elektrownie węglowe skończą się technologicznie i trzeba będzie wyłączać kolejne bloki. W kwestii energii lider partii Razem widzi trzy drogi do wyboru, w tym zostanie importerem energii lub uzależnienie gospodarki od gazu.

– Jest trzecia droga, trudniejsza, ale jedyna, która daje realne bezpieczeństwo. Tą drogą jest uruchomienie realnego, dużego programu jądrowego. Dużego, czyli nie sprowadzającego się do jednej symbolicznej elektrowni jądrowej, tylko co najmniej 8 bloków zbudowanych w ciągu 15 najbliższych lat – uważa Adrian Zandberg.

Dwa narody

Trzecią kwestią, o której mówił kandydat na prezydenta jest służba zdrowia. – Mamy w Polsce przyjętą złą zasadę, że wydatki na zdrowie mierzymy do gospodarki sprzed 2 lat. Efekt jest taki, że jest trwały deficyt. Wydajemy o 2% PKB za mało i stąd są te kolejki – stwierdził.

Jego zdaniem problem będzie narastał, a kolejne gałęzie medycyny, po stomatologii i psychiatrii, staną się dostępne przede wszystkim prywatnie. – Obudzimy się w świecie, w którym jesteśmy dwoma narodami. Narodem, tych których stać i tych których nie stać na to, żeby chronić swoje zdrowie – powiedział Adrian Zandberg.

Podczas spotkania polityk poruszył także tematy m.in. importu leków, budownictwa mieszkaniowego czy polityki międzynarodowej. Po wystąpieniu lidera był czas na pytania. Wachlarz tematów był szeroki: od zmiany roli prezydenta w systemie, przez likwidację Senatu, 8-letnie rządy PiS-u i obecny rząd, do planu na obronność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski