Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aby wreszcie była praca

Jarosław Hejenkowski
Na zajęcia zapisało się 19 kobiet, a wyłonionych spośród nich zostanie dwunastka, którą czeka kilka miesięcy zajęć. W świetlicy w Kobylnikach rozpoczyna się cykl spotkań, które mają „poruszyć” bezrobotnymi paniami na tyle, aby były one w stanie zacząć szukać pracy.

Na zajęcia zapisało się 19 kobiet, a
wyłonionych spośród nich zostanie dwunastka, którą czeka kilka
miesięcy zajęć. W świetlicy w Kobylnikach rozpoczyna się cykl
spotkań, które mają „poruszyć” bezrobotnymi paniami na tyle,
aby były one w stanie zacząć szukać pracy.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 193233" >

Kilka dni temu zebrał się zespół
kwalifikujący zapisane kobiety. Wyłonił spośród nich 12
najbardziej pasujących do projektu.

- Mają one różne doświadczenie
zawodowe, różne wykształcenie i „staż” bezrobocia – mówi
koordynująca projekt w Kobylnikach Maria Stępniowska z Powiatowego
Urzędu Pracy.

Zajęcia nie będą polegały tylko na
aktywizacji mieszkanek podkruszwickich wsi. Chodzi też o udzielenie
im wsparcia ze strony mieszkańców.

- Może to się odbywać poprzez
organizowanie imprez integracyjnych, czy spotkań w bardzo ładnej
świetlicy, choć okres prac polowych specjalnie ku temu nie sprzyja
– przyznaje Maria Stępniowska.

Poza takimi spotkaniami, panie będą
miały możliwość udziału w szkoleniach zawodowych, kursach prawa
jazdy czy komputerowych.

- Dla niektórych zwłaszcza posiadanie
prawa jazdy to być albo nie być – przyznaje nasza rozmówczyni

Wszystko po to, aby stały się
atrakcyjne dla pracodawców. Każdy z nas bowiem zdaje sobie sprawę,
że mieszkanki wsi, zwłaszcza tych popegeerowskich, mają
zdecydowanie trudniej. Niektóre umieją niewiele, by zdobyć
zatrudnienie.

Szef „pośredniaka”, Przemysław
Stefański przyznaje, że do projektu celowo wybrano wieś, w której
działał PGR. Z danych wynika, że 2,5 procent bezrobotnych kobiet
mieszkających w takich miejscowościach chce nawet targnąć się na
swoje życie z powodu braku pracy.

- Wiele osób nie chcą się
kontaktować, bo badania wykazują, że kobiety wstydzą się
wychodzić poza swoje środowisko. Dlatego chcemy dotrzeć do
świetlic wiejskich i tam prowadzić zajęcia – mówi dyrektor PUP.
- Cała Polska patrzy na ten projekt – cy on wypali, czy nie –
dodaje.

Na razie panie czekają na
zakwalifikowanie się do projektu. Pierwsze spotkanie zaplanowano na
sierpień. Wtedy spotkają się z psychologiem. Zajęcia potrwają do
lutego przyszłego roku.

Według danych z końca maja tego roku,
w gminie Kruszwica pracy nie ma 1770 osób, z tego blisko 1,1 tys. to
właśnie kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!