Na początku września, kierowca jadący wieczorem autostradą A2 w stronę Świecka nagrał, jak poboczem pędzi mężczyzna na elektrycznej hulajnodze.
"Chłopaki na CB zaczęli mówić, że mamy uważać, bo gość leci se hulajnogą po pasie awaryjnym w stronę zepsutego auta, które właśnie minąłem. Nagrałem to, bo nikt by mi nie uwierzył. Bardzo nierozważne ze strony tego człowieka, ale cóż, ważne, że miał światła... " - opisuje kierowca (wideo jest widoczne na górze strony).
Sprawdź też:
To nie pierwsze tego typu zdarzenia. W czerwcu tego roku dwójka śmiałków postanowiła przejechać się po ruchliwej drodze ekspresowej w Warszawie na jednej hulajnodze. Na szczęście w obu tych przypadkach obyło się bez wypadku, jednak internauci nie zostawili na użytkownikach hulajnóg suchej nitki.
- To na maksa nieodpowiedzialne - piszą.
To, że to nieodpowiedzialne to jedno. Taka jazda jest także zabroniona. Hulajnogami nie można poruszać się po drogach szybkiego ruchu, w tym autostradach.
Sprawdź też:
Warto przypomnieć, że w 2017 r. inny z kierowców nagrał na autostradzie A2 rowerzystę, chociaż jazda jednośladem po autostradzie również jest zabroniona.
Zobacz: Rowerzysta na A2! Kierowca nagrał film. Chwilę później rowerzysta został potrącony [WIDEO]
Zobacz też:
Poznań Business Run 2019: Pracownicy firm pobiegli w szczytn...