MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A po meczu znowu będzie bal [komentarz o Zawiszy]

Marek Fabiszewski
Zawisza wygrał w sobotę z Kolejarzem Stróże 2:0 i awansował na pozycję wicelidera. Nic lepszego nie mogło się przytrafić w ten weekend. Niestety, przytrafiło się, co zakłóciło moją radość ze zwycięstwa.


<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/fabiszewski_marek.jpg" >Zawisza wygrał w sobotę z Kolejarzem Stróże 2:0 i awansował na pozycję wicelidera. Nic lepszego nie mogło się przytrafić w ten weekend. Niestety, przytrafiło się, co zakłóciło moją radość ze zwycięstwa.

Nie mam zamiaru i ochoty udowadniać, że nie jestem wielbłądem, ale mam prośbę do Radosława Osucha, właściciela drużyny, aby moim nazwiskiem nie wycierał sobie ust (klawiatury?). Bo przywołanie mnie w oświadczeniu na stronie klubowej przy okazji tekstu, z którym nie miałem nic wspólnego, to zagranie - powiedzmy delikatnie - poniżej pasa. Ja Pana nie obrażam.<!** reklama>

Tak się zastanawiam, skąd ta niechęć do mnie. Aż nie chce mi się wierzyć, że Pan sam się tak nakręca. Można by odnieść wrażenie, że przez dwadzieścia lat, a w Pana wypadku niecałe dwa, nic nie robię, tylko źle piszę o Zawiszy. Gdyby czytał Pan uważnie i regularnie moje teksty, to wiedziałby Pan, że tak nie jest.

Nie piszę i nie czepiam się bez potrzeby. Z kolei nie jestem typem dziennikarza, któremu wszystko jedno i jeśli dzieje się coś nie tak, nie piszę „nic się nie stało, piłkarze, nic się nie stało”. O Zawiszy albo dobrze, albo wcale? To mi się źle kojarzy, tak samo jak stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Ja mogę odpowiadać tylko za siebie i tak też odpowiadam. W tym miejscu. Za siebie.

Zresztą, gdyby przez te dwa lata wszystko było OK, to Pan sam nie robiłby ruchów personalnych w drużynie (np. kryzys jesienią) i szkoleniowych. Przy okazji: pozyskanie trenera Ryszarda Tarasiewicza uważam za bardzo trafny ruch. Przekonałem się o tym też po ciekawej rozmowie z tym szkoleniowcem w ubiegłym tygodniu (artykuł w piątek „Expressie”, w ten piątek). A wyniki i gra zespołu tylko potwierdzają moją i kibiców sympatię dla tego trenera.

Po ostatnich pięciu meczach wróciła nadzieja i przekonanie, że Zawisza może wywalczyć awans. Wierzę w to i tego sobie życzę. Natomiast nie życzę Radosławowi Osuchowi, aby kiedyś wygwizdano i „wyśpiewano” go na stadionie Zawiszy. Czy gdziekolwiek indziej. Z powodu, czy bez powodu.

Marek Fabiszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!