MKTG SR - pasek na kartach artykułów

A - awans, Z - Zawisza, czyli alfabet "žExpressu"

Marek Fabiszewski
Emocje po awansie już powoli opadają. Pora zatem na krótkie, szybkie podsumowanie. Zwłaszcza, że sezon ekstraklasy tuż, tuż.

Emocje po awansie już powoli opadają. Pora zatem na krótkie, szybkie podsumowanie. Zwłaszcza, że sezon ekstraklasy tuż, tuż.

A

Awans. Jego smaku nie można do niczego porównać. Zwłaszcza, gdy wyposzczony kibic na powrót do ekstraklasy czekał aż 19 lat.

Abbott Paweł. Największy wesołek w ekipie Zawiszy. W Bytomiu byłem świadkiem jak dziadek z wnuczkiem pozbawił najlepszego strzelca zespołu (15 goli) obu butów piłkarskich, a roześmiany napastnik pomaszerował do szatni w getrach. Czego się nie robi dla kibica, który chce zdobyć pamiątkę.

B

Bydgoszcz. To miasto takich znanych kiedyś piłkarzy jak m.in. Zbigniew Boniek (obecnie prezes PZPN), Stefan Majewski (obecnie dyrektor sportowy PZPN), Bronisław Waligóra (także świetny trener), czy Marian Norkowski (no i co, że polonista?). Nasze miasto znowu na ustach całej Polski. Lepszej reklamy i tańszej chyba nie ma.

C

Ciechanowski Damian. Jedyny wychowanek Zawiszy w kadrze zespołu, który wywalczył awans. I najmłodszy - 17 lat (ur. 3.04.1996). Jako jedyny nie będzie miał praktycznie wolnego, bo dołączył do zespołu juniorów młodszych Zawiszy, który od 21 czerwca zagra w finałowym turnieju MP (trener Sławomir Bigalke). W seniorach zagrał pełne 90 minut we wszystkich meczach od kiedy trenerem został Ryszard Tarasiewicz.

D

Drygas Kamil. Drugi strzelec zespołu po Abbotcie. Zdobył 8 goli, z czego 6 wiosną. Wypożyczony z Lecha Poznań i właściwie powinien do niego teraz wrócić, ale Radosław Osuch chciałby go zatrzymać w Bydgoszczy. Kibice też (na Starym Rynku śpiewali: „Hej Rumak, zostaw Drygasa!”). Jak podał „Przegląd Sportowy” - kwota odstępnego, to 420 tys. zł. Warto!

E

Express Bydgoski. Byliśmy z Zawiszą, gdy w 1990 roku - pierwszym roku ukazywania się gazety - zespół zajął 4. miejsce w ówczesnej I lidze (dziś ekstraklasa); byliśmy też z Zawiszą w sezonie 2012/13, gdy powrócił do ekstraklasy.

<!** reklama>F

Frekwencja. Publika na Zawiszy mieściła się w trójce I-ligowej, obok Cracovii i Arki Gdynia. Wg portalu 90minut.pl na Gdańskiej średnio na meczach było 4300. Rekordowa frekwencja na Zawiszy na przedostatnim meczu sezonu przeciwko Flocie Świnoujście - wg mnie nawet 10 tysięcy kibiców!

G

Gdańska. Najważniejsza ulica w Bydgoszczy. To na niej mieści się siedziba klubu i stadion Zawiszy. To na nią wrócą (już wróciły) przemarsze kibiców po meczach, już teraz ekstraklasowego, zespołu.

H

Hermes Neves Soares. Brazylijski mistrz świata U-20. Najstarszy zawodnik Zawiszy w ubiegłym sezonie - 38 lat (ur. 19.09.1974). Mimo poważnego wieku pomocnik rozegrał 27 meczów, z czego 21 w pełnym wymiarze (1 gol)!

J

Jagiellonia Białystok. Pierwszy rywal Zawiszy w nowym sezonie ekstraklasy. W Bydgoszczy „Jaga” grała ostatnio 22 maja 2010 roku, gdy pokonała 1:0 Pogoń Szczecin i zdobyła Puchar Polski.

K

Kibice. Bez wątpienia 12. zawodnik zespołu, o czym za każdym razem przypominają piłkarze i trenerzy Zawiszy. Gorący doping i kolorowa oprawa niespotykane na innych stadionach. Trzeba przyznać, że kibice w ekstraklasie znaleźli się szybciej niż piłkarze.

Kapitan**Skrzyński Łukasz.** Nie opuścił zespołu po pierwszej nieudanej próbie awansu. Pamiętam jak wtedy powiedział: „Zostaję na drugi sezon, bo zawaliliśmy sprawę i trzeba coś tu dokończyć”. Jak powiedział, tak słowa dotrzymał z kolegami. Skrzyński nie jest jedynym piłkarzem Zawiszy, który grał kiedyś w ekstraklasie. Pozostali to: Wojciech Kaczmarek, Łukasz Nawotczyński, Paweł Strąk, Wahan Geworgian, Hermes, Daniel Mąka, Sebastian Ziajka i Paweł Abbott.

L

Licencja. Jak u Szekspira: dużo hałasu o nic, czyli o stosowne papiery, które dotarły do Komisji Licencyjnej PZPN z małym opóźnieniem (choć beniaminek ma tydzień na ich złożenie od zakończenia rozgrywek I ligi). W najbliższych dniach formalności stanie się zadość.

M

Masłowski Michał. Najbardziej kreatywny pomocnik Zawiszy. Już się mówi w piłkarskim światku, że zawojuje ekstraklasę i niedługo trafi do reprezentacji. Mimo że pytała się o niego podobno Wisła Kraków, to raczej zostanie w Zawiszy (Radosław Osuch jest przecież jego menadżerem).

O

Osuch Radosław. Właściciel drużyny Zawiszy przybył z Poznania, by podbić (zdobyć?) Bydgoszcz. Dwa lata - tyle czasu od przejęcia zespołu potrzebował ma wywalczenie awansu. Wyrobił się w połowie określonego w umowie z miastem terminu. Awans kosztował go i miasto 6 mln złotych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 213743" sub="Radość w szatni po meczu w Bytomiu. W żółtej koszuli Radosław Osuch, obok Ryszard Tarasiewicz [Fot.: Tomasz Czachorowski]">P

Pieniądze. Między I ligą a ekstraklasą przepaść. Do tej pory Zawisza dostawał 55 tys. złotych na sezon, teraz w pierwszym roku gry w elicie od platformy nc+ klub z Gdańskiej dostanie 5 mln zł (3,25 mln dołoży miasto). Według „PS” na transfery ma pójść 1 mln złotych.

R

Ratusz. Tam wszystko się zaczęło. I pomysł na piłkę w Bydgoszczy się zaczął, i przekształcenie w spółkę, i sprzedanie udziałów Radosławowi Osuchowi. I awans. Mieli i mają w tym swój udział prezydenci Rafał Bruski, Sebastian Chmara i teraz Jan Szopiński. Tak trzymać!

S

Skuteczność. Zawisza strzelił 69 goli w 34 meczach (jeden z nich to walkower za spotkanie z ŁKS Łódź), co daje średnią nieco ponad 2 gole. Bydgoski zespół był też najlepszy w obronie - tylko 26 straconych goli (średnia 0,76).

Stadion. Ten w Bydgoszczy jest jedynym piłkarsko-lekkoatletycznym w całej ekstraklasie. Na trybunach będzie teraz mogło zasiąść nawet 20 tys. kibiców. Ale żeby dostosować go do wymogów licencyjnych ekstraklasy trzeba włożyć w niego 2 mln złotych (wczoraj padła już kwota 2,3 mln).

Ś

Śpiewnik z Gdańskiej. „Cała Polska niech usłyszy, ekstraklasa dla Zawiszy!” - to jedna z przyśpiewek kibiców. Druga leci tak: „Tak się bawi, tak się bawi Za-wi-sza!”, a trzecia: „Zawisza, Zawisza, Zawisza, wojskowy klub sportowy, sportowy, sportowy - uderzył nam do głowy, do głowy, do głowy - i za to go kochamy, kochamy, kochamy.”

T

Tarasiewicz Ryszard. Inaczej Kaszpirowski. W 40 dni dokonał cudu nad Brdą. Postawił na nogi piłkarzy Zawiszy i - podobnie jak kiedyś ze Śląskiem, a w ubiegłym roku z Pogonią - awansował do ekstraklasy. Nie przypisuje sobie całej zasługi, bo docenia wkład poprzedniego trenera Jurija Szatałowa. Z Zawiszą zostaje na kolejne dwa lata.

U

Uznam. Na tej wyspie przez wiele miesięcy był lider I ligi i główny kandydat do awansu. Tam też Zawisza w przedostatniej kolejce rundy jesiennej wygrywał 3:0. To był początek końca Floty i pierwszy krok bydgoszczan do wyjścia z kryzysu. W przedostatniej kolejce z zespołem ze Świnoujścia Zawisza był 5 minut od awansu. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Awans dopełnił się tydzień później w Bytomiu.

W

Wójcicki Jakub. Skrzydłowy Zawiszy. Strzelec goli (5) i asystujący przy wielu innych. Pierwszy zapiewajło drużyny w szatni po zwycięskich meczach. A było ich w sezonie aż 19. Tyle samo wygrały Cracovia, Termalica i Flota, ale awansowały „Pasy”.

Wyspa Młyńska. Tam odbyła się prezentacja zespołu Zawiszy przed minionym I-ligowym sezonem. Jego zakończenie - z jakże szczęśliwym finałem - odbyło się na Starym Rynku w obecności ponad 10 tysięcy kibiców. Robi wrażenie.

Z

Zawisza. I wszystko jasne! - chciałoby się powiedzieć. Bo co tu dodać? Klub wrócił na swoje miejsce na piłkarskiej mapie Polski. I zostanie na niej na wieki wieków. Amen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!