54-latek planował zabójstwo żony już od kwietnia 2018 roku - informuje policja. To miała być „zbrodnia doskonała”, zorganizowana w najdrobniejszych szczegółach. W realizację tego planu został zaangażowany także 35-letni znajomy mężczyzny, z którym na co dzień prowadził wspólne interesy.
Policjanci nie ujawniają, w jaki sposób dowiedzieli się o planie mężczyzny.
Niewykluczone, że mężczyzna planując zabójstwo żony, chciał rozwiązać swoje problemy osobiste i finansowe. Jak wynika z informacji funkcjonariuszy, kobieta miała zostać pozbawiona życia podczas wyjazdu do Kazimierza Dolnego. Natomiast 35-latek za pomoc w tej zbrodni miał otrzymać znaczną kwotę pieniędzy.
"Plan był taki, że kobieta miała zostać uduszona podczas wypoczynku w luksusowym spa w Kazimierzu Dolnym. Motywem miały być problemy małżeńskie, choć śledczy nie precyzują dokładnie, na czym dokładnie miały polegać" - podaje TVN Warszawa.
Kobieta, która miała zostać zamordowana miała przyznać śledczym, że "nigdy by się tego nie spodziewała".
Mężczyznom, którzy nie przyznają się do winy, grozi dożywocie.
