40:2 (!). Demolka w I kwarcie

- Co mogę powiedzieć? Wypada mi jedynie przeprosić przeciwnika i kibiców, którzy przyszli dziś na mecz - tłumaczyła się załamana Edyta Koryzna, po porażce 42:85.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198323" sub="Olivia Tomiałowicz spędziła na parkiecie 18,5 min. Zdobyła dla Artego 12 punktów (3/7 za 2, 2/7 za 3), miała 2 asysty i 3 przechwyty. Fot.: Tomasz Czachorowski ">

Trenerka PTK Pabianice, do niedawna jeszcze czynna zawodniczka (grała m.in. w reprezentacji Polski na olimpiadzie w Sydney, kiedy to selekcjonerem kadry był obecny szkoleniowiec Artego Tomasz Herkt), dodała: - Możemy mieć mniejszy budżet, możemy być słabsi fizycznie, ale dziś zabrakło tego czegoś - waleczności i koncentracji. Jak sięgam pamięcią - jako zawodniczka i trenerka - czegoś takiego, co stało się w pierwszej kwarcie, nie pamiętam.<!** reklama>

Rzeczywiście, w kolejnym meczu ekstraklasy koszykarek w sobotę w hali Chemika doszło do wydarzenia bez precedensu. Po 10 minutach gry Artego prowadziło 40:2 (!), a jedyne punkty dla gości zdobyła w 1 minucie Monika Jasnowska.

Mocno grające w obronie bydgoszczanki seriami zdobywały punkty po przechwytach i kontratakach (w całym meczu PTK miało aż 31 strat, a Artego 22 przechwyty). Statystyki są miażdżące dla pabianiczanek. Artego zdobyło 31 pkt po ich stratach oraz 27 pkt po szybkich atakach

- Dotąd wygraliśmy cztery mecze, w tym trzy z trudnymi rywalami. Obawa więc była jedna. Czy jesteśmy w stanie wyjść skoncentrowani na teoretycznie słabszego przeciwnika, który jeszcze nie odniósł zwycięstwa. Uczulałem więc zawodniczki, by nie lekceważyły rywala. Cieszę się, że rozpoczęliśmy bardzo agresywnie. Dla nas takie pojedynki są właśnie po to, by dać odpocząć podstawowym koszykarkom - powiedział Herkt.

I tak też było. Julie McBride, kluczowa rozgrywająca Artego, spędziła na parkiecie jedynie 15 minut. Pozostałe zawodniczki z żelaznej pierwszej piątki niewiele więcej (najdłużej Charity Szczechowiak - 27 min).

Swoją szansę otrzymały więc wszystke zmienniczki, w tym juniorki. Mimo to przewaga sięgająca 40 punktów utrzymywała się przez całe spotkanie.

PTK Pabianice potwierdziło w sumie, że będzie w PLKK jedynie dostarczycielem punktów. Przed konfrontacją w Bydgoszczy drużyna traciła średnio 79,0 pkt i zdobywała śr. 44,3 pkt. Jak widać, nad Brdą spisała się tylko nieco gorzej.

Pozostałe wyniki i tabela: Energa Toruń - AZS Gorzów 70:61, Lider Pruszków - AZS Rzeszów 47:38, ROW Rybnik - Widzew Łódź 67:61 (był to prawdopodobnie ostatni mecz w PLKK drużyny ROW, która z przyczyn finansowych ma się wycofać z rozgrywek), BI Gdynia - Wisła Kraków 67:73. Pauzowało CCC Polkowice.

W niedzielę, 28 października, Artego zagra w Rzeszowie z AZS (17.30).

fakty

Artego Bydgoszcz - PTK Pabianice 85:42 (40:2, 17:17, 12:13, 16:10).

Artego: Morris 15, Mowlik 11 (1x3), Szott-Hejmej 10, McBride 8 (2), Szczechowiak 7 oraz Tomiałowicz 12 (2), Gala 8, Szybała 6 (1), Jeziorna 4, Kuras 4, Wierzbicka i Ostrowska 0.

PTK Pabianice: Jasnowska 10 (2), Gajda 9, Sobczyk 7, Błaszczyk 2, Piestrzyńska 0 oraz Okulska 9, Kowalska 2, Rozwandowicz 2, Krajewska 1, Szałecka 0.

W I lidze (grupa A)

3 kolejka: Baton Basket 25 Bydgoszcz - Wilki Morskie Szczecin 68:88. Baton Basket 25 Bydgoiszcz:**Kuras 23 (1x3), Szybała 16 (1), Bandoch 4, Ostrowska 2, Faleńczyk 1 oraz Pytlarczyk 6, Rudzińska 6 (2), Cilińdź 5 (1), Palacz 2, Wierzbicka 2, Putkamer 1. Pozostałe wyniki: Hit Kobylnica - AZS Poznań 58:78, GTK Gdynia - KKS Olsztyn 83:63, MKS Konin - Mon-Pol Płock 110:61.

Tabelka I ligi koszykarek:

O kolejności w tabeli decyduje w pierwszym rzędzie stosunek (wynik dzielenia) liczby zwycięstw do liczby rozegranych meczów (stosunek ten będzie zawsze od 0 do 1 i ustalany do 4 miejsc po przecinku).