Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

35 tysięcy wydane na marne?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Festiwal marketingu miejsc, który miał odbyć się w Bydgoszczy przejęła Warszawa. Nasze miasto wysyła tam reprezentanta - ByLOT.

Festiwal marketingu miejsc, który miał odbyć się w Bydgoszczy przejęła Warszawa. Nasze miasto wysyła tam reprezentanta - ByLOT.

Miasto nie wyjaśnia szczegółowo, dlaczego do festiwalu nie doszło. - W listopadzie ubiegłego roku ówczesny zastępca prezydenta Sebastian Chmara zawarł z firmą Leszka Stafieja DKS umowę na przeprowadzenie warsztatów z udziałem przedstawicieli lokalnych środowisk społecznych w oparciu o metodologię „twórczych warsztatów strategii rozwoju w celu określenia preferowanych kierunków dalszego rozwoju miasta” - mówi nam Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Współpraca z Grzegorzem Kiszlukiem została przerwana na etapie negocjacji, które dotyczyły organizacji Welcome Festival. Nigdy nie było żadnej umowy - dodaje.

<!** reklama>

Umowa, którą podpisano w listopadzie, była efektem rozmów Chmary ze Stafiejem i Kiszlukiem, którzy są specjalistami od marketingu miast i którzy w przyszłości mieli opracować strategię promocji marki Bydgoszcz. W marcu pisaliśmy, że miasto zastanawia się nad podpisaniem kolejnej umowy na organizację międzynarodowego festiwalu. Dziś wiadomo już, że prezydent zrezygnował ze współpracy z marketingowcami. Co więcej, prezydent i jego urzędnicy nie chcieli w ogóle rozmawiać z Leszkiem Stafiejem i Grzegorzem Kiszlukiem.

- Sami z siebie nie przyjechaliśmy do Bydgoszczy. Zostaliśmy tu zaproszeni przez ówczesnego wiceprezydenta. Chciałem, by festiwal odbył się w Bydgoszczy, ale Sebastiana Chmary już tu nie ma, więc jego pomysły się wymazały - uważa Grzegorz Kiszluk, organizator Welcome Festival.

Marka Bydgoszczy miała powstać w ciągu 3 lat, wydano na ten cel już 35 tys. zł netto. Koszty miały być wyższe, łącznie ok. 1,4 mln zł. Wszystko po to, by miasto stworzyło swój promocyjny produkt dla przyciągnięcia turystów i inwestorów.

- Pan prezydent Rafał Bruski od lipca ubiegłego roku nie spotkał się z nami ani razu - mówi Grzegorz Kiszluk. - Może, gdyby to zrobił, przekonałbym go, że rezygnuje z czegoś, czego nie był w stanie ocenić. Koszt organizacji samego festiwalu został oszacowany na ok. 400 tys. zł.

Grzegorz Kiszluk twierdzi, że umowa na festiwal była, ponieważ otrzymał potwierdzającego e-maila od Sebastiana Chmary. Po odmowie Bydgoszczy Grzegorz Kiszluk postanowił zorganizować festiwal w Warszawie. Odbędzie się on w stolicy 24-25 czerwca pod nazwą Welcome Festival. Uczestniczyć w nim będzie także bydgoska organizacja.

- Zarząd ByLOT uznał wydarzenia o zasięgu międzynarodowym, z udziałem wielu gości z Polski, w znacznej mierze przedstawicieli samorządów, za dobrą okazję do promowania Bydgoszczy i regionu - oświadcza Agnieszka Kowalkowska, wiceprezes Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - W programie znajdą się prezentacja Karty BiT, której inicjatorem jest ByLOT oraz założeń projektu Made in Bydgoszcz. Chętnie wykorzystamy możliwość przedstawienia aktywności bydgoskiej organizacji w kontekście dobrych praktyk dotyczących budowania marki miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera