To policjanci z tego kraju zaczęli najpierw podejrzewać, że w dystrybucje zakazanych materiałów może być zamieszany Polak, potem ślady zaprowadziły ich do mieszkańca Torunia.
Ustalenia te funkcjonariusze z Izraela przekazali wydziałowi kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i trafiła ona również do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.
Zobacz także: Alkohol na kartki, melina za rogiem. Jak Toruń po wódkę nocą pukał
- Z dotychczasowych ustaleń polskich i izraelskich śledczych wynika, że 30-latek z Torunia wymieniał się plikami z zawartością pornografii z udziałem dzieci z obywatelem Izraela. Podejrzany jest o to, że posiadał przynajmniej 11 takich plików a prawie 30 otrzymał – mówi Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Funkcjonariusze znają tego 30-latka, ponieważ wcześniej prowadzili już dwie sprawy, w których mężczyzna został skazany wyrokami sądu za posiadanie i udostępnianie niedozwolonych treści.
Zobacz także: Wypadek. Droga Krajowa nr 10 zablokowana
Prawdopodobnie w związku z tymi karami na początku listopada tego roku 30-latek trafił do zakładu karnego i właśnie stamtąd został dowieziony do toruńskiej Prokuratury Rejonowej Centrum-Zachód na przesłuchanie i usłyszał zarzuty. Mimo że ten mężczyzna odsiaduje wyrok w zakładzie karnym, prokurator złożył wniosek o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące i sąd się do niego przychylił. Daje to gwarancje pozostania mężczyzny „za kratami”.
Zwłoki w Wiśle na wysokości Toporzyska. Ciało zaginionego 24...
- Za przestępstwa zarzucane 30-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – dodaje Monika Chlebicz
Policjanci podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez tego podejrzanego skonfiskowali urządzenia, na których może być jeszcze więcej plików z pornografią dziecięcą. Teraz sprzęt trafi do specjalistów, którzy będą sprawdzali, czy tak jest w rzeczywistości.
Sprawa ma charakter rozwojowy.