https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

3 miliony mniej dla Starego Fordonu. Mieszkańcy są oburzeni

Jarosław Jakubowski
Ulica Bydgoska i przyległe do niej, a także tereny nad Wisłą czekają na lepsze czasy. Czy doczekają?
Ulica Bydgoska i przyległe do niej, a także tereny nad Wisłą czekają na lepsze czasy. Czy doczekają? Jarosław Pruss
Nie 5 milionów, ale 2 miliony złotych przeznaczy w tym roku miasto na rewitalizację starego Fordonu. Mieszkańcy są oburzeni, a fordońscy radni podzieleni.

Prezydent przed zaplanowaną na 21 stycznia sesją budżetową zapowiedział autopoprawkę do budżetu. Zakłada ona zabranie trzech z pięciu milionów złotych, zapisanych na ten rok na rewitalizację starego Fordonu, jednej z najbardziej zaniedbanych dzielnic miasta.
[break]

Rada osiedla protestuje

Pieniądze miały pozwolić ruszyć wreszcie z odkładaną od kilku lat inwestycją. Pod koniec ubiegłego roku mieszkańcy starego Fordonu zorganizowali nawet pikietę, domagając się przyspieszenia prac. Teraz odnowienie i przywrócenie do życia tej części miasta znowu stanęło pod znakiem zapytania.

Swojego oburzenia nie kryją zwykli mieszkańcy oraz Rada Osiedla Stary Fordon. - Na rewitalizację starego Fordonu zapisano 50 milionów złotych do 2020 roku, czyli w obecnej perspektywie unijnej. Możemy jednak stracić ostatnią szansę i nie otrzymać tych pieniędzy, jeśli nie uda się przeprowadzić wszystkich prac w tym czasie.

Zresztą, w wieloletniej prognozie finansowej na lata 2015-2038 po 50 mln złotych zapisano również na rewitalizację Astorii i Teatru Kameralnego. Taka kwota w odniesieniu do całej dzielnicy nie jest wcale duża - zwraca uwagę Jarosław Kubiak, przewodniczący Rady Osiedla Stary Fordon.

Jego zdaniem miasto może grać na zwłokę czekając na Narodowy Plan Rewitalizacyjny - całościowe w skali kraju rozwiązanie, mające uporządkować układ przestrzenny oraz ułatwiać dostęp do funduszy unijnych. NPR ma trafić do Rady Ministrów w połowie tego roku.
Ratusz twierdzi, że o żadnym zagrożeniu dla inwestycji nie ma mowy.

Radni są za i przeciw

- Zmiana polega na urealnieniu wydatków do poziomu faktycznych na ten moment kosztów i terminów. Mamy tu do czynienia z obszarem, który wchodzi także w skład programu Natura 2000. Tereny w Fordonie podlegają wielu regulacjom prawnym: ochronie konserwatorskiej, archeologicznej, dotyczącym terenów zalewowych itd.

To wymusza uzyskanie licznych decyzji, co wydłuży zadanie w czasie. Ponadto, nie zakończono jeszcze procesu wykupu części terenów - tłumaczy Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta.

Co już zrobiono? - Na zlecenie ZDMiKP została wykonana koncepcja, która obecnie podlega weryfikacji. - dodaje Marta Stachowiak.

Pytamy radnych reprezentujących Fordon o ich opinie w tej sprawie.

- Nasz klub będzie wnioskował o 4 mln złotych na ten rok. Można już teraz rozpocząć prace niewymagające czasochłonnych uzgodnień. Zwracam też uwagę, że dwa miliony z pięciu zdjęto również na rok 2016. Dopiero w kolejnym roku pieniędzy ma być więcej. W ramach obecnej kadencji prezydenta założono wydanie trochę ponad 20 mln zł - mówi radny PiS Łukasz Schreiber.

Lech Zagłoba-Zygler, radny PO, rozmawiał już z prezydentem i zgadza się z jego koncepcją. - Nie jest to zabranie pieniędzy, tylko ich przesunięcie, i tak nie można ich wykorzystać z powodu przedłużających się procedur. Jeśli pojawi się taka możliwość, będą mogły zostać wykorzystane w tym roku - uważa radny.

Z kolei Magdalena Krysińska, radna klubu SLD, nie chciała nam zdradzić swojej opinii. - Decyzję podejmie klub przed sesją - powiedziała wczoraj „Expressowi”.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lech i rus
Bruski to naprawde taki cichociemny Ruski bez B
M
Miś
Zagłoba-Zygler niech lepiej milczy. Odrzuca mnie, jak sobie przypomnę, jak przy ogłaszaniu wyników wyborów skakał jak pajac przed kamerą i klaskał z radości, że jego PAN wygrał wybory prezydenckie. Nic dziwnego, że będzie gadał, jak mu każą. Temu panu już dziękujemy!
a
adam
wszystko by było fajnie gdyby było uregulowane prawo własności bo jak na razie to nie wiadomo co jest prywatne a co należy do miasta a potem można zaczynać remonty .już nie raz były przypadki że coś zaczęto remontować a tu się nagle znalazł właściciel starej szopy i wojna na całego
f
fortel
Bruski pojawia sie w Fordonie tylko na moscie kiedy jedzie swoim mercedesem do Torunia aby skladac raporty do swoich bossow z mafii o nazwie PO w Toruniu- Lenza i Calbeckiego. Melduje im jak wykolowal Bydgoszczan w danym tygodniu i wiezie pewnie walizeczke pelna kasy aby Zaleski i Calbecki oraz Lenz mogli sie na nasz koszt nazrec do sytu w jakies drogiej torunskiej restauracji.
r
robert
od 1974 roku Bydgoszcz nas okrada, wchłonęła nas i nasze podatki i jak co roku będzie remont na Wyspie młyńskiej
R
Rybak
Panie Bruski w Starym Fordonie można nakręcić film o czasach powojennych może znajdzie się chętny reżyser który zaoszczędzi na scenografii, takiego pleneru jak Stary Fordon nigdzie nie znajdzie ,Pan będzie miał rozgłos a reżyser pracę a ludzie trochę rozrywki bo na więcej chyba wg. Pana nie zasługują.!!!!!
a
antyPOpraniec
Niebyliscie na wyborach i placzecie .POpaprancy zrobili Bydgoszcz na cacy .Pewnie torunski marszaleczek zbiera na bulwar w krzyzakowie.Lepiej bylo zaglosowav na KonDoma . Old Fordoniak i kibol Zawiszy forewer !!!!!!!!
p
pablo
Po 4 latach rządów pana B. dziwię się, że ktoś jeszcze wierzy w te obietnice wyborcze. Ostatecznie rewitalizacji nie będzie, a te dwa miliony pójdą pewnie na projekty, wizualizacje, postawią 5 ławeczek i dadzą sobie premie...
l
locust
Glosowali ludzie na PO wiec dostali to na co zasluguja- ogryzki z torunskiego dworu PO. Czas na zmainy- czas na SLD i Jasiakiewicza aby tym trutniom pokazal gdzie szpaki zimuja!!!
M
Miś
Bruski niegodzien miana prezydenta. Pyzowaty darmozjad to lepsze dla niego określenie. Teraz wozić się będzie nową luksusową limuzyną, hańba!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski