200 lat dla pana Ludwika!

Pan Ludwik jest synem Franciszka Kitkowskiego (urodzonego w roku 1871) i Joanny Kitkowskiej (1884 rok), którzy mieli też córkę Martę oraz synów Tadeusza i Edmunda. Ten ostatni zginał podczas wojny. Pan Ludwik do szkoły chodził w latach 1922-1929, jako dziecko pomagał też rodzicom w gospodarstwie rolnym.
Na froncie i w obozie
Jego kariera w wojsku rozpoczęła się w marcu 1938 roku, kiedy to został powołany do służby wojskowej w 62. Pułku Piechoty w Bydgoszczy. Następnie od marca 1939 roku służył w 5. Kompanii Strzeleckiej 62. Pułku Piechoty jako strzelec wyborowy. W czasie kampanii wrześniowej walczył z Niemcami w Puszczy Kampinowskiej w obronie Modlina. Około 18 września 1939 roku został ranny w nogę i przebywał w szpitalu polowym w Legionowie koło Warszawy. 29 września trafił do niewoli niemieckiej - do obozów jenieckich w Nasielsku, Serocku, Stablak w Prusach Wschodnich i w stalagu w Gerken. W 1940 roku zostaje przewieziony do niewoli na terytorium Niemiec do obozu dla jeńców wojskowych w Nadrenii. Tam pracował jako jeniec w gospodarstwach rolnych oraz w kopalni rudy żelaza.
Koniec wojny zastał go 13 kwietnia 1945 roku w obozie w Belzen - Bergen, około 25 kwietnia wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i służył w polskim batalionie jako wartownik.
28 września 1945 roku zawarł związek małżeński z Natalią Ubrych, a do Polski wrócili 16 października 1946 roku. Doczekali się czterech córek, sześciorga wnucząt i trojga prawnucząt.
Ludwik Kitkowski całe życie pracował w gospodarstwie rolnym oraz w Hucie Szkła w Turze i Leśnictwie Tur aż do emerytury. 17 listopada 2000 roku został mianowany na stopień podporucznika Wojska Polskiego.
Gratulacje nie tylko od rodziny
Z okazji setnych urodzin jubilata do Pałacu w Lubostroniu przybyła liczna rodzina, były życzenia zdrowia i prezenty. Na ręce Ludwika Kitkowskiego życzenia złożył również burmistrz Szubina Artur Michalak.

- Jako Żołnierz Wojska Polskiego należy szanowny Pan do grona najstarszych polskich weteranów, uczestników II wojny światowej. Dzisiejsza wolna Polska z wdzięcznością wspomina swoich ówczesnych obrońców i z dumą podkreśla, że jako pierwsi stawili czoła zagrażającemu Europie i całemu światu niemieckiemu, narodowo-socjalistycznemu totalitaryzmowi - napisał w liście do jubilata szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Stanisław Ciechanowski.