Jak wynika z informacji zebranych przez ukraińskich śledczych, 18-letnia kobieta, która mieszkała w mieście Bachmut w obwodzie donieckim, dobrowolnie przekazała Rosjanom informacje o lokalizacji ukraińskich obrońców tego miasta co najmniej 14 razy w maju i czerwcu. Kobieta została aresztowana. Jest podejrzana o zdradę stanu w warunkach wojny, za co grozi jej 15 lat więzienia lub nawet dożywocie z konfiskatą mienia – poinformowała o tym Prokuratura Generalna Ukrainy.
Nastolatka przekazywała okupantom informacje za pośrednictwem mediów społecznościowych i komunikatorów. Podejrzana przebywa teraz w areszcie, postępowanie przygotowawcze prowadzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w obwodach donieckim i ługańskim - czytamy we wpisie Prokuratury Generalnej Ukrainy.
Prokurator generalny Ukrainy Iryna Venediktova poinformowała na początku czerwca, że odnotowano ponad 700 przypadków zdrady stanu przez obywateli Ukrainy i kolejnych 700 przypadków kolaboracji. Dotyczą one współpracy podczas inwazji i udzielania pomocy Rosjanom, a tym samym działania na szkodę państwa.
Prokurator naczelny obwodu charkowskiego Ołeksandr Filczakow twierdzi, że zdarzały się przypadki, gdy kolaboranci przekazywali Rosjanom listy zamożnej ludności miejscowej.
Wyjaśnili okupantom, gdzie mieszkają i jaki mają majątek. Więc później do tych domów przychodzili żołnierze rosyjscy ze współpracownikami i kradli ich dobytek
- tłumaczył Filczakow.
