Do najbliższego lotniska w Watorowie miał zaledwie 3000 metrów. Nie dał jednak rady na nim wylądować. Jego samolot roztrzaskał się na polu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 140030" sub="Nie są jeszcze znane przyczyny katastrofy. Ustala je Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Fot. Jacek Smarz">- Sam latam w tym rejonie z kolegami na paralotniach. A tu taka tragedia. To pierwszy taki wypadek w tej okolicy - mówi Rafał Rostek, mieszkaniec Chełmna, który zjawił się na miejscu tragedii. - Gdyby pilot próbował wylądować kilka metrów wcześniej, być może by przeżył. Tam jest bardziej miękkie podłoże. Do lotniska został mu zaledwie 3 tysiące metrów.
Zerwana łączność
Do wypadku doszło przed godziną 15 w Kiełpie, niedaleko lotniska w Watorowie. Lecący z Poznania „Zodiac” spadł na pole uprawne.
- Na kilka minut przed wypadkiem pilot nawiązał jeszcze kontakt z lotniskiem. Miał podchodzić do lądowania, ale po chwili łączność się zerwała - mówi podkomisarz Andrzej Szczepański z Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.
68-letni Lech Szutowski był doświadczonym pilotem, instruktorem samolotowym i szybowcowym. Na swoim koncie miał, m.in., Złotą Odznakę Szybowcową z Trzema Diamentami. W powietrzu spędził ponad 7 tysięcy godzin oraz 40 lat praktyki w lotnictwie wojskowym i w aeroklubach w Zielonej Górze, Bydgoszczy i Poznaniu. Był egzaminatorem lotów praktycznych Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej.
<!** reklama>Pilot, który był jedyną osobą na pokładzie 2-osobowego samolotu, poniósł śmierć na miejscu. Przednia część „Zodiaca” była cała roztrzaskana, a na kadłubie widać było liczne ślady wgnieceń. Samolot rozbił się w odległości 200 metrów od najbliższych zabudowań. Strażacy w porę zabezpieczyli wyciek paliwa.
Nieudana próba lądowania
- Na miejscu tragedii znaleziono legitymację pilota. Potwierdzono jego tożsamość. Ze wstępnych informacji wynika, że była to nieudana próba awaryjnego lądowania - mówi Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej. Na miejsce katastrofy przyjechali przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i prokurator, którzy ustalają przyczyny wypadku.
Warto wiedzieć
- Zodiac CH 601 to samolot ultralekki. Rozpiętość skrzydeł - 8,2 m, długość - 5,8 m, wysokość - 2,28 m. Maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć, to 217 km/h. Potrafi wznieść się na 3,6 km.