MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"žZa złotówkę" żądają milionów

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
„Fordońska” myśli o 20 milionach złotych, „Bydgoska” prawie o 17 - spółdzielnie przygotowują się do złożenia wniosków o odszkodowania za sprzedaż mieszkań.

„Fordońska” myśli o 20 milionach złotych, „Bydgoska” prawie o 17 - spółdzielnie przygotowują się do złożenia wniosków o odszkodowania za sprzedaż mieszkań.

<!** Image 2 align=right alt="Image 108546" sub="Remontowany blok przy ulicy Skłodowskiej-Curie 74 należy do „Zjednoczonych”. Jeśli tej spółdzielni uda się odzyskać kilkanaście milionów złotych, to szybko zakończy termomodernizację budynków / Fot. Tadeusz Pawłowski">Pod koniec ubiegłego roku - o czym informowaliśmy - Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa nakazująca spółdzielniom zbywanie mieszkań za przysłowiową złotówkę jest niezgodna z konstytucją. Na podstawie tego orzeczenia spółdzielcy zapowiedzieli, że zrobią wszystko, by odzyskać swoje pieniądze.

- Na pewno to zrobimy - zapewnia Jarosław Skopek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zjednoczeni”.

Spółdzielnia ta jeszcze nie określiła wysokości odszkodowania, o które zamierza się ubiegać. Jak mówi prezes Jarosław Skopek, by złożyć stosowny wniosek potrzebne są dwie rzeczy: przepisy wykonawcze i... pieniądze. Prawdopodobnie spółdzielcy będą musieli dochodzić swoich praw przed sądem. Jeśli tak się stanie, będą też musiały znaleźć wiele tysięcy złotych na wpisowe (5 procent wartości zadośćuczynienia).

<!** reklama>- Na razie obserwujemy. Jedna ze spółdzielni za przekształcenie 2000 mieszkań zażądała 165 milionów. My sprzedaliśmy około 7 tysięcy i spodziewamy się kilkunastomilionowego odszkodowania - dodaje Jarosław Skopek. Pieniądze, jeśli spółdzielni uda się je odzyskać, zasilą fundusz remontowy.

Podobnie stanie się w Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która zamierza wnioskować o 16,5 mln złotych. Wniosek zostanie złożony pod koniec 2009 roku.

- Zastanawiamy się, jak będzie lepiej, czy potraktować indywidualnie każde mieszkanie, czy też przedłożyć wniosek zbiorczy. Wówczas kaucja w sądzie byłaby bardzo duża, około 100 tysięcy złotych. Jeśli przegramy, stracimy te pieniądze - tłumaczy prezes Tadeusz Stańczak. - Ale spróbujemy.

Z możliwości odzyskania minimum 20 milionów złotych nie zrezygnuje Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

- Ubiegać się będziemy o odszkodowanie za przekształcenie 3 tysięcy mieszkań. Właśnie pracujemy nad dokładnym wyliczeniem tej kwoty - zapowiada Zbigniew Sokół, prezes FSM. - Przypuszczam, że przekroczy ona 20 milionów. Zatem musimy mieć od 100 do 150 tysięcy złotych na wpisowe. Nie wiemy, jak zachowają się sądy, dlatego czekamy na pierwsze orzeczenia dotyczące mniejszych spółdzielni.

Zarząd FSM chce rozpocząć batalię o uzyskanie zadośćuczynienia w drugiej połowie roku. Prawdopodobnie złoży kilka wniosków, by nie ryzykować utraty całego „wpisowego”.

Dodajmy, że przepisy zakwestionowanej przez Trybunał Konstytucyjny ustawy obowiązują do końca 2009 roku. Do tego czasu lokatorzy mogą składać wnioski o wykup swoich mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski