Badacze ogłosili, że w chmurach na Wenus wykryto rzadką cząsteczkę fosforowodoru. Jej źródłem mogą być organizmy biologiczne występujące w chmurach. Wyniki badań pojawiły się w piśmie "Nature Astronomy", a wkrótce dodatkowa publikacja pojawi się na łamach "Astrobiology".
Naukowcy jednak podkreślają: odkrycie nie oznacza automatycznie, że znaleziono obce życie na planecie Wenus.
Od dawna trwają poszukiwania życia na planecie innej niż Ziemia. Najbardziej oczywistym kandydatem jest tu Mars. Wenus wydawała się natomiast mało obiecująca - mówi Onetowi dr Weronika Śliwa, kierownik planetarium w Centrum Nauki Kopernik.
- Wynika to z tego, że panujące tam warunki są po prostu "piekielne". Temperatura na powierzchni wynosi ok. 460 stopni C, topiłby się tam ołów. Atmosfera jest stukrotnie gęstsza od ziemskiej i ma dosyć nieprzyjazny skład, ponieważ składa się głównie z dwutlenku węgla z dodatkiem azotu, nie ma też w niej w zasadzie tlenu. Poza tym występują tam bardzo niewielkie ilości pary wodnej, za to jest dość dużo kwasu siarkowego, z którego tworzą się chmury - wyjaśnia.
Uważa się rónież, że dawniej Wenus mogła być zbliżona warunkami do Ziemi. Mogła mieć oceany i sprzyjający życiu klimat, ale w obecną sytuację wpędził ją efekt cieplarniany. - tłumaczy dr Weronika Śliwa.
Dr Śliwa podkreśla jednak, że na razie to jedynie poszlaki, które wskazują na wenusjańskie życie i trudno przewidzieć, w którą stronę zmierzać będzie rozwiązanie tej kosmicznej zagadki.
Źródło: Onet.pl.
