Damian to torunianin, mieszkał na Chełmińskim Przedmieściu.
O znalezieniu zwłok, angielska gazeta "Crewe Chronicle" podała w ubiegłą środę. Rzecznik policji hrabstwa Cheshire podał, że funkcjonariusze informację o zwłokach otrzymali tuż po godzinie 18.00. Niezwłocznie udali się na miejsce, czyli do nieczynnego klubu muzycznego -„Limelight Club”. Tożsamość chłopaka dzięki temu, że miał przy sobie paszport.
Okoliczności śmierci Damiana są na razie nieznane. Podejrzewa się udział osób trzecich. Post z informacją o śmierci torunianina zamieszczony na portalu Facebook, obiegł internet.
Udostępniło ją błyskawicznie blisko pół tysiąca osób, w zdecydowanej większości Anglików. Angielscy internauci w sieci dali też wyraz smutkowi i przekazywali tą drogą wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego.