- Powinniśmy być świadkami emocjonujących pojedynków i świetnego widowiska - reklamuje gorzowskie zawody Marek Cieślak, menedżer naszej kadry.
To będzie drugi mecz Polska - Reszta Świata. W październiku ubiegłego roku na „Motoarenie” biało-czerwoni wygrali 47:44.
- To nie będzie dla nas spacerek. W ekipie Reszty Świata znajduje się kilku mistrzów świata. To będą z pewnością bardzo pożyteczne zawody, w których żużlowcy pojadą z zaangażowaniem, ale i innym nastawieniem niż chociażby w lidze, czy Grand Prix. Powinniśmy być jednak świadkami emocjonujących pojedynków i świetnego widowiska - mówi Cieślak.
Skład rywali ustalił Tony Rickardsson, 6-krotny mistrz globu.
<!** reklama>- Crump, Hancock czy Jonsson nie potrzebują specjalnej rekomendacji. Dodatkowo cieszę się, że w ekipie Reszty Świata pojedzie kilku młodych, ale za to bardzo utalentowanych i już utytułowanych żużlowców. Sajfutdinow, Jensen i Ward pokazali, że mogą skutecznie rywalizować z doświadczonymi zawodnikami. Chcemy pokonać Polaków - mówi Szwed.
Mecz rozegrany zostanie według tabeli ekstraligi. Zespół, tracący do rywala minimum 8 punków, będzie mógł wprowadzić tzw. jokera.